Córka z Kuby - Soraya Lane - recenzja




Soraya Lane zabiera czytelników swoich opowieści na malowniczą Kubę. Poznajemy losy Claudii, już drugiej bohaterki serii „Utracone córki" (pierwsza to "Córka z Włoch"). Bohaterka dostaje tajemnicze wezwanie do kancelarii prawnej w Londynie, otrzymuje pudełko znalezione w domu zmarłej kobiety, która dawała schronienie samotnym matkom. Decyzja zapada bardzo szybko, Claudia w poszukiwaniu odpowiedzi na pierwszą wskazówkę wyrusza do Hawany.

Książka opowiada historię przeszłości i teraźniejszości.

W drugiej połowie XX wieku drogi Esmeraldy, najstarszej z sióstr Diaz, córek bogatego przedsiębiorcy z Kuby przecinają się z losami młodego kontrahenta z Londynu - Christophera. Esmeralda wie, że jej ojciec nie wybaczy jej miłości, którą wzajemnie dążą się młodzi, to właśnie on ma decydować za kogo wyjdzie jego ukochana córka, bez względu na jej uczucia. Młoda kobieta dokonuje wyborów, które na zawsze zmienią życie rodziny Diaz, poniesie ich konsekwencje i będzie szukać uczucia, dla którego zostawi to co kocha.

Claudia poszukuje swojego miejsca na ziemi i z głębi serca pragnie odnaleźć odpowiedzi dotyczące pochodzenia jej ukochanej babci. W odkrywaniu uroków Kuby, nowych smaków i sekretów kobiecie pomaga Mateo.

Książka jest bardzo wciągająca, czytelnik domyśla się zakończenia, lecz faktyczne rozwiązanie zagadki jest niespodziewane co dodatkowo fascynuje.

Czego dowiedzie Claudia i czy uda jej się odkryć prawdę? Jaką przeszłość ma za sobą Mateo? Czy człowiek, który stracił tak wiele potrafi kochać? Jak czuje się osoba pragnąca miłości?





P.R.







Książka wydana przez



Komentarze