Poszukiwany ukochany - Beth O’Leary - recenzja




Beth O’Leary to brytyjska autorka bestsellerów „Sunday Timesa”. Jej cztery książki m.in. 
W drogę!Współlokatorzy zostały przetłumaczone na ponad 30 języków. Pierwszą książkę napisała w krótkich chwilach, które spędziła w pociągu w drodze do pracy. Dotychczas wszystkie książki, które napisała, to powieści obyczajowe.

„Poszukiwany ukochany” to historia trzech kobiet, które zawiodły się na jednym mężczyźnie. W walentynki o 8.52 Siobhan czeka na Cartera w miejscu, w którym mieli wspólnie zjeść śniadanie. Zegar tyka, a jej wybranek się nie zjawia. Po kilku godzinach, o 14.43, Miranda ze zniecierpliwieniem rozgląda się w restauracji za Josephem, z którym spotyka się już kilka miesięcy i liczy na to, że wspólny walentynkowy obiad przeniesie ich relacje na wyższy poziom. Jednak po mężczyźnie nie ma ani śladu. O godzinie 18.30 Jane czeka na swojego przyjaciela Josepha Cartera, który zgodził się przez jeden wieczór udawać jej chłopaka przed znajomymi. Tak, mowa o tym samym mężczyźnie przez cały czas. Joseph Carter wystawił w jeden dzień Siobhan, Mirandę i Jane do wiatru. Dlaczego? A może trzeba byłoby zadać inne pytanie, dlaczego w ciągu jednego dnia jest umówiony na trzy randki z trzema różnymi kobietami?
„Gdyby wiedziała, że zostanie wystawiona w walentynki,
zamówiłaby normalne mleko – weganką jest tylko wtedy,
gdy ma dobry nastrój".
Jest to najbardziej wzruszająca i zaskakująca powieść autorki. Powiedziałabym nawet, że jest to książka łamigłówka, w której szukamy odpowiedzi na pytanie: kim tak naprawdę jest Joseph Carter? To na pewno chodzący magnes na kobiety, ale kryje się za tym wiele więcej. Nie spodziewałam się po tej historii wielu zwrotów akcji, niespodzianek czy towarzyszącego mi zapartego tchu podczas czytania. Jednak to wszystko miało miejsce. Autorka nie daje dojść do głosu mężczyźnie aż do ostatniego rozdziału. To dopiero w nim Beth O’Leary oddaje pałeczkę Carterowi. Na pozór historie życia Siobhan, Mirandy, Jane i Josepha są odrębne. Na koniec łączą się w coś niezwykle inteligentnego i poruszającego. Książka ta uczy, by nie oceniać człowieka po pierwszym spotkaniu i mieć na uwadze to, że niesie on ze sobą wielką walizkę doświadczeń życiowych, które nie raz i nie dwa mogły wstrząsnąć jego światem.

To zdecydowanie najlepsza z trzech książek autorki, które miałam przyjemność przeczytać. Potrzebowałam takiej historii, która weźmie mnie z zaskoczenia.
„To jedno z tych uczuć - szczęście. Jedno z tych, o których nie wiesz,
że odeszło, dopóki nie powróci".



M.W.






Książka wydana przez



 

Komentarze