Paradoks łosia - Antti Tuomainen - recenzja




Antti Tuomanien jest fińskim pisarzem oraz autorem pokaźnej liczby kryminałów. Rozgłos przyniosła mu wydana pięć lat po debiucie w 2006 roku książka pt. „Uzdrowiciel”, która została nominowana do prestiżowej skandynawskiej Nagrody Szklanego Klucza. „Paradoks łosia” jest książką, którą należy do pierwszej w karierze trylogii autora. Jest drugim tomem po „Czynniku królika”, więc najlepiej książki czytać jedna po drugiej. Książka zalicza się do gatunku kryminałów.

Henri Koskinen dostaje w spadku po swoim bracie Juhanim, park rozrywki bliski bankructwa i podejrzane kredyty do spłaty. Droga do ułożenia spraw finansowych nie jest łatwa, ale Henri kocha matematykę, więc liczenie nie jest problemem. Kiedy myśli, że wszystko będzie się lepiej układać, w jego biurze pojawia się jego „zmarły” brat i zaczyna wprowadzać zamieszanie w parku.

Powieść jest napisana bardzo przyjemnym i zrozumiałym językiem. Autor nie przeskakuje dużo na linii czasu całej historii oprócz wprowadzenia, które jest dość dynamiczne i nie kończy się jednoznacznie, po czym przenosi nas osiem dni wcześniej.

Autor zadziwia łatwością, z jaką potrafi tworzyć ciekawe i oryginalne postacie oraz nietypowe historie, w których akcja wciąga, oraz rozkręca się w każdym następnym rozdziale.

Ta powieść przypadła mi do gustu i sięgnęłabym po twórczość Anttiego Tuomainea drugi raz, a nawet trzeci. Sposób, w jaki stworzył postacie, chyba spodobał mi się najbardziej, bo każda z nich miała swoją własną osobowość, którą można było zauważyć nie tylko przez dialogi, ale również podejmowane decyzje.

Jest to książka, którą poleciłabym ludziom, którzy lubią ciekawe i pomysłowe historie kryminalne oraz tym, którzy po prostu lubią historie kryminalne. Zawiera jednak dość specyficzny humor autora, lecz to wcale nie powinno czytelnika zniechęcić do lektury, ponieważ jeśli będzie to wasze pierwsze spotkanie z tym autorem, warto ją przeczytać.






N.K.








Książka wydana przez



Komentarze