Czynownik. Opowieści - Jakub Bielikowski - recenzja

 


Jakub Bielikowski ukończył Politechnikę Warszawską z tytułem inżyniera chemika, lecz nie zdążył zanurzyć rąk w instalacjach przemysłowych. Wciągnął go wir finansów ery prywatyzacji. Na przełomie wieków mieszkał i pracował w Londynie, Sztokholmie i Atenach. Kilkanaście lat temu osiadł w ulubionej Warszawie, choć próbował jeszcze przeprowadzki do RPA i do Moskwy. Studiował także w Laboratorium Reportażu Uniwersytetu Warszawskiego. Od wielu lat pracuje w sektorze informatycznym – od plaż Sydney, przez kazachskie stepy i pustynie Arabii, aż po hipisowskie San Francisco. Od niedawna prowadzi stronę autorską jakubbielikowski.com Autor kryminałów historycznych „Awansu” i poniższego „Czynownika”. Finalista konkursu Kryminalny Debiut 2022, nominowany do Nagrody Wielkiego Kalibru za rok 2021.

Kim jest czynownik? Może nazwa nie od razu wskazuje na osobę, ale z całą pewnością nią jest. Tajemnicze określenie odnosi się do urzędnika wspinającego się po kolejnych szczeblach kariery.

Tytułowym bohaterem jest Andrzej Zaleski, który wstępuje do carskiej policji, by stać na straży sprawiedliwości. Podstawowe pytanie to, czy Polak służący w szeregach zaborczej policji może być uczciwym człowiekiem? Musi on stanąć nie tylko przeciwko kryminalistom, ale także swoim przełożonym, dla których prawo to jedynie pusty frazes.

Uważam, że warto wyruszyć w podróż do XIX wieku i poznać poczynania Andrzeja Zaleskiego. Udajmy się w poszukiwaniu przestępców i poznawaniu tajemnic. To wszystko w urokliwych miejscach jak warszawski Wodewil, biebrzańskie bagna, siedlecka i płocka gubernia, czy Bródno.

Akcja powieści osadzana przez autorów w historycznej przestrzeni często posiada błędy logiczne związane ze słabą znajomością opisywanych dziejów. Jednak w tej lekturze takowe zjawisko nie wystąpiło, ponadto kwestie, które nie są oczywiste dla przeciętnego czytelnika, autor wyjaśnia w słowniczku historycznym. Realia XIX wieku zostały wiernie opisane, dzięki temu czułam się jak rzeczywisty świadek opisywanych wydarzeń.

Zagadka goniła zagadkę, a na każdym kroku pojawiali się nowi podejrzani. Akcja od pierwszego rozdziału wciąga nas w wir wydarzeń i sprawia, że chcemy poznać jej ciąg dalszy. Kto jest winny zabójstwa czy kradzieży? Koniecznie chcemy się dowiedzieć, więc odkładanie książki jest niemożliwe.

Czy „Czynownik” był człowiekiem sprawiedliwym, czy zamienił się w skorumpowanego urzędnika państwowego? Dowiedzcie się sami, wkraczając w świat XIX – wiecznej Warszawy i okolic. Mam nadzieję, że książka trafi w ręce wielu osób, ponieważ uważam, że naprawdę warto się z nią zapoznać. Spodoba się nie tylko miłośnikom historii, czy kryminału, ale każdemu, kto chce uciec od często monotonnej lub stresującej codzienności.






A.L.






Książka wydana przez Wydawnictwo Annata


Komentarze