Śpiewaczka - Maciej Klimarczyk - recenzja





Maciej Klimarczyk (ur. 1975) to człowiek szeroko uzdolniony. Mając tytuł doktora nauk medycznych, ma własną praktykę psychiatryczną w Bydgoszczy oraz pełni rolę biegłego sądowego. Jest postacią medialną, występuje w wielu programach telewizyjnych jako ekspert, pojawił się również w Drodze do gwiazd i Szansie na sukces oraz prowadzi własny kanał na YouTubie, promujący zdrowie psychiczne. Jest współautorem książki popularnonaukowej „Chaos w głowie - mózg i życie", a „Śpiewaczka" stanowi jego debiut literacki.

Już od pierwszych stron powieści wiadomo, że Eliza Kantecka - śpiewaczka operowa u szczytu kariery zabija z zimną krwią uprzejmego seniora, właściciela antykwariatu w Bydgoszczy, Witolda Krugera. Co dziwne, primadonna, nie zacierając po sobie śladów, dzwoni na policję i oddaje się w ręce wymiaru sprawiedliwości. Wszystko, jak twierdzi, idzie zgodnie z planem. Nawet kiedy trafia do więzienia, a później do zakładu psychiatrycznego.

Czytelnik wie, że znajduje się w teatrze życia, a główna bohaterka właśnie odgrywa najważniejszą ze swoich ról. Dokąd jednak zmierza ten starannie przygotowany oraz pozbawiony miejsca na pomyłki spektakl? Autor przykrył tę tajemnicę warstwą ślepych zaułków, dogłębne opisy psychiki sprawczyni nie przygotowują odbiorcy na ostateczne rozwiązanie.

Powieść podzielona jest na trzy akty, ale tylko dwa z nich dotyczą współczesności. Aby zrozumieć zachowania bohaterów i dowiedzieć się, czy Kantecka mogła mieć motyw do popełnienia morderstwa, czytelnik cofa się do 1986 roku. Opowiadając historie z ówczesnych Włoch oraz PRL-u, autor odsłania coraz więcej, aż wszystkie puzzle układają się idealnie. Tak idealnie, jak potoczył się plan bydgoskiej primadonny…

„Śpiewaczka" mogę z czystym sercem polecić każdemu nawet tym, którym nie po drodze jest z kryminałami. Jej wciągająca fabuła połączona z psychologiczną analizą postaci sprawia, iż odbiorca, całkowicie pochłonięty lekturą, żałuje, że już dobiegła końca.





A.H.








Książka wydana przez



Komentarze