Nowy wspaniały świat - Aldous Huxley - recenzja




Aldous Huxley to angielski powieściopisarz, nowelista, poeta. Autor książki pt.: „Nowy wspaniały świat”. Fred Fordham to autor i ilustrator komiksu, który jest adaptacją wspomnianej wcześniej książki. Studiował filozofię i politologię na Uniwersytecie w Sussex. Był malarzem, tworzył kiedyś murale.

„Nowy wspaniały świat” to świat pierwszej połowy 2500 roku. Słowa SPOŁECZNOŚĆ, JEDNOŚĆ, STABILNOŚĆ to główne hasła nowego, perfekcyjnego świata. Każdy należy do każdego to podstawowa zasada życia według tego systemu. Nie ma małżeństw, związek dwóch osób, które należą tylko do siebie jest traktowany jak zjawisko nienaturalne i reszta społeczeństwa od nich stroni. Nie istnieje coś takiego jak matka, córka, rodzina. Brzydzą się tymi pojęciami. Ludzie powstają w wyniku sztucznego zapłodnienia. Społeczeństwo na starcie jest uwarunkowane genetycznie i podzielone według klas. Moralność? Nie istnieje, pozbywamy się jej na rzecz nieskończonego „szczęścia”. Brak zmartwień, problemów, odizolowanie ludzi od emocji czy pojęcia rodziny ma być lekarstwem na perfekcyjne życie. Ludzie uważają, że żyją pełnią szczęścia i nie mają nic przeciwko temu, jak ich życie kontrolowane jest z każdej strony przez władze. Jeżeli jednak pojawi się chwila zwątpienia, z pomocą przychodzi soma - środek, który odurza i przynosi wszechogarniającą radość. Czego chcieć więcej, jeżeli mamy już wszystko? Może jednak to wszystko jest pozorne?

Rzeczywistość przedstawiona w powieści graficznej jest przerażająca i niezwykle okrutna. Daje do myślenia i wzbudza w czytelniku strach nad przyszłością świata. Zmusza do refleksji. Nie jest to historia rozrywkowa, trzeba przygotować się na dużo emocji, szok na twarzy, zaniepokojenie i smutek. Jest to coś nowego na moim koncie czytelniczym i cieszę się, że sięgnęłam po tę pozycję. Fred Fordham w doskonały sposób zilustrował emocje towarzyszące bohaterom i dynamikę akcji, do tego wszystko świetnie podbijają intensywne kolory. Mimo tego, że czytałam „Nowy wspaniały świat” przedstawiony w postaci powieści graficznej uważam, że była to trudna i nieoczywista historia. Na pewno istnieją aspekty, których nie dostrzegłam lub nie zrozumiałam, lecz jest to na pewno przystępniejsza forma niż książka. Zatem młodszym czytelnikom, którzy chcą zapoznać się z tym klasykiem, zdecydowanie polecam powieść graficzną i cieszę się, że z nią zaczęłam przygodę ze światem wykreowanym przez Aldous’a Huxley’a.

„Są błogo nieświadomi istnienia namiętności i starości.
Nie dręczą ich matki i ojcowie, nie mają współmałżonków ani dzieci czy kochanków budzących w nich uczucia.
Są tak uwarunkowani, że praktycznie muszą zachowywać się tak, jak powinni".




M.W. 




Książka wydana przez Wydawnictwo




Komentarze