Kapelusz cały w czereśniach - Oriana Fallaci - recenzja





Oriana Fallaci uważana jest za jedną z najpopularniejszych i najodważniejszych pisarek XX w. Ostatnia, wydana już po śmierci autorki, książka pt. „Kapelusz cały w czereśniach" to niezwykła, licząca ponad 850 stron historia kilku pokoleń familii tej wyjątkowej kobiety. Materiały do książki zbierała Fallaci kilkadziesiąt lat, opierając się przy tym nie tylko na rodzinnych zapiskach i pamiątkach, ale także na dokumentach zebranych w archiwach na całym świecie. Nie jest to jednak opowieść oparta wyłącznie na wspomnieniach - losy Fallacich są bowiem ukazane na tle burzliwych dziejów Europy, zwłaszcza państwa włoskiego.

Opowieść rozpoczyna się w 1773 r. w Panzano, niewielkiej miejscowości położonej w pobliżu Florencji. To tu związek małżeński zawierają chłopka Caterina i dzierżawca ziemski Carl Fallaci. Nie jest to jednak od początku miłość ani łatwa, ani romantyczna. Charakterna Caterina zgadza się poślubić dużo starszego Carla w zamian za naukę czytania i pisania. To ona też nosi tytułowy kapelusz pełen czereśni, którym manifestuje swój stosunek do życia. Mimo wielu wzlotów i upadków małżeństwo to, choć nietypowe, okazuje się jednak być bardzo zgodne i trwałe. Kolejna historia, jaką opowiada nam autorka, dotyczy miłości Francesco i Montserrat. Dzieje tego związku również były dość burzliwe. Jednak, w odróżnieniu od relacji, jaka łączyła Carla z Cateriną, ta romantyczna miłość kończy się niezwykle tragicznie. Trzecia część książki dotyczy z kolei losów Giovanniego, który po udziale w wojnach u boku Napoleona powraca do rodzinnego domu. Wtedy też dowiaduje się, że ukochana Teresa poślubiła jego brata. Uczucia jednak zwyciężają nad rozsądkiem - owocem wspólnie spędzonej nocy jest Giobatta, który zostaje uznany za syna męża Teresy. Ostatnią opisaną przez pisarkę historią jest opowieść o Anastasii, prababce autorki. Była ona nieślubnym dzieckiem Polaka z Krakowa - Stanisława - i Marguerite. Ona również jako młodziutka dziewczyna urodziła nieślubne dziecko i, niestety, została zmuszona do oddania go do przytułku. Następnie wyjechała do Ameryki, gdzie dzięki smykałce do interesów zbiła duży majątek. Po latach powróciła jednak do Włoch i odzyskała córkę. Poznała też niedoszłego księdza, Antonio, który obdarzył ją gorącym uczuciem. A jednak... poślubił on jej córkę.

Po „Kapelusz cały w czereśniach” z pewnością warto sięgnąć. To książka napisana z pasją, pełna ciekawych bohaterów i wciągających historii. Pisząc ją, Fallaci wykazała się niebywałą dbałością o szczegóły i rzetelnością, co czyni lekturę jeszcze bardziej interesującą. Powstała opowieść o silnych kobietach, które nie bały się realizować własnych marzeń. I choć saga to niejako zapis powziętej przez autorkę, w celu poszukiwania własnych korzeni, prywatnej podróży w przeszłość, to jej treść jest niezwykle uniwersalna i zaciekawi każdego. Pozostaje jedynie niedosyt, że z powodu choroby nie było dane Fallaci dokończyć swego dzieła. Serdecznie zapraszam do lektury.





AH-L





Książka wydana przez



Komentarze