Juli Zeh, niemiecka prawniczka i pisarka, znana jest z zaangażowania społeczno-politycznego. Została wyróżniona licznymi nagrodami literackimi. Poza pracą literacką zajmuje się również pisaniem esejów dla gazet niemieckich.
„Witamy w Unterleuten!” to powieść poruszająca problemy XXI wieku. Większość akcji rozgrywa się właśnie w Unterleuten – wsi położonej gdzieś w Brandenburgii. Jest to z pozoru spokojne miejsce, w którym mieszkają nie tylko rodziny żyjące tam od wielu pokoleń, ale również nowe, planujące oderwać się od miejskiego życia. Niestety, całą równowagę zaburza wizyta przedstawiciela pewnej firmy inwestycyjnej. Mieszkańcy dowiadują się od niego o planie postawienia elektrowni wiatrowej na terenach wioski. Wywołuje to w nich zdziwienie, a następnie oburzenie. Jednak wydarzenia następujące po tej wizycie mają największe znaczenie. Przez nią nie tylko wybuchają na nowo stare konflikty, ale także powstają nowe.
Poznajemy sporo postaci o różnych oraz dosyć specyficznych charakterach, np. Morbusa Krona oraz Rudolfa Gombrowskiego, którzy najdłużej zamieszkują wioskę oraz są dla siebie wrogami od ponad pięćdziesięciu lat. Pierwszy jest bardzo ponury i zrzędliwy, a drugi wybuchowy i porywczy, przez co ich konflikt oddziałuje na resztę mieszkańców. Już w pierwszych rozdziałach zagłębiamy się trochę w przeszłość bohaterów, która przeplata się z teraźniejszymi wydarzeniami. Jest to, według mnie. interesujący zabieg, dzięki któremu mogłam zrozumieć postępowanie tych osób. Co ciekawe, wszystkich bohaterów łączą konkretne zachowania - każdy kogoś o coś podejrzewa, nie znając całej prawdy. Zrzuca winę za swoje porażki na wszystko inne, tylko nie na siebie. Jeśli podejmie jakieś działania, to jedynie we własnym interesie.
Podobał mi się sposób ukazania wydarzeń, w każdym rozdziale możemy zobaczyć inny punkt widzenia na daną sytuację. Naprawdę intrygujące jest to, jak inaczej wszyscy możemy odebrać konkretne wydarzenia. Podczas lektury czułam często oburzenie lub rozbawienie z poszczególnych zachowań bohaterów. Niektóre sytuacje mnie zszokowały, a najbardziej te w ostatnich rozdziałach książki.
Język oraz styl autorki jest bardzo zrozumiały, a samą powieść czyta się dosyć szybko i płynnie. Jest ukazana tutaj ludzka mentalność, obłuda oraz chęć zysku ponad wszystko. Jeśli ktoś lubi taką tematykę, jak najbardziej mogę polecić „Witamy w Unterleuten”.
Aleksandra A.
Książka wydana przez
Komentarze
Prześlij komentarz