Natsuko Imamura to japońska pisarka, posiadająca na swoim koncie kilka nagród literackich, w tym Nagrodę im. Akutagawy — najbardziej prestiżowe wyróżnienie dla nowych autorów w Japonii — którą otrzymała w 2019 roku za książkę „Kobieta w Fioletowej Spódnicy”.
Jest to historia napisana w pierwszej osobie, a narratorka siebie samą określa jako Kobietę w Żółtym Kardiganie, jednak ujawnia się niezwykle rzadko. Przez większość czasu opowiada o tytułowej bohaterce, posiadającej wprawdzie imię, ale nazywanej Kobietą w Fioletowej Spódnicy.
Na początku dowiadujemy się o standardowym zachowaniu Kobiety w Fioletowej Spódnicy i kilku faktach z jej życia, co sprawia wrażenie, jakoby narratorka opowiadała po prostu o swojej sąsiadce. Wymienia rzeczy, o których wiedzą wszyscy mieszkający w okolicy. Jednak im więcej stron mamy za sobą, tym te informacje stają się coraz bardziej szczegółowe, zawierając w sobie detale takie jak miejsca pracy kobiety, spędzony tam czas i wiele innych, zdecydowanie wykraczających poza „sąsiedzkie wiadomości”. Zdaje się, że Kobieta w Żółtym Kardiganie podąża za nią niczym cień, niezauważona przez nikogo oraz nieposiadająca własnego życia.
Narratorka dość często wspomina również, iż chciałaby zaprzyjaźnić się z Kobietą w Fioletowej Spódnicy, jednak nawet później, gdy zaczynają pracować w tym samym miejscu, co oczywiście także nie było przypadkiem, nadal trzyma się na uboczu i tylko obserwuje poczynania drugiej niewiasty. To właśnie tutaj akcja zaczyna nabierać nieco tempa, prowadząc do zaskakującego i zdecydowanie nieprzewidywalnego, szczególnie spoglądając na wcześniejszy przebieg całej historii, finału.
Powiem szczerze, że od początku miałam ogromne oczekiwania wobec tej książki, ale nieco się również bałam. Z jednej strony - uwielbiam japońską kulturę oraz miałam już przyjemność zobaczyć kilka dzieł, które otrzymały Nagrodę im. Akutagawy i usłyszeć od innych parę opinii na ich temat. Wszystkie były pozytywne i, według mnie, warte swojej sławy. „Kobieta w Fioletowej Spódnicy” również w pełni zasłużyła na miejsce na tej liście. Z drugiej strony - miałam pewne obawy, że okaże się nudna lub po prostu zbyt trudna, ponieważ tak jak lubię od czasu do czasu zajrzeć do jakiejś psychologicznej lektury, tak w większości przypadków są one dość wymagające. Dodatkowo, jako miłośniczkę fantastyki, często męczy mnie czytanie o „zwykłym życiu zwykłych ludzi”. Bez magii, bez potworów i innych nadprzyrodzonych wydarzeń.
Wszystkie te zmartwienia ostatecznie okazały się zupełnie niepotrzebne. „Kobieta w Fioletowej Spódnicy” jest napisana językiem przystępnym dla zwykłego czytelnika. Nie trzeba nawet interesować się Japonią czy znać tamtejszych zwyczajów, aby ją przeczytać — częsta przyczyna, dla której ludzie porzucają książki, nawet ich nie zaczynając. Niespodziewany zwrot akcji, ciekawe zakończenie i zaskakujący bohaterowie sprawili, że ani przez chwilę się nie nudziłam. Dlatego też zdecydowanie polecam tę opowieść każdemu, bez względu na preferencje czytelnicze.
WL
Książka wydana przez
Komentarze
Prześlij komentarz