Obca - Lina Bengtsdotter - recenzja

W ciągu ostatnich tygodni udało mi się przeczytać, powieść zatytułowaną „Obca” autorstwa Liny Bengtsdotter, w tłumaczeniu Marty Rey-Radlińskiej. Jest to druga książka z serii o inspektor Charlie Lager.

Fabuła opowiada równolegle tak naprawdę dwie historie. Francesca, mieszkająca w mieście Gullspang, zaginęła lata temu, a jej zniknięcie miało zostać już na zawsze owiane tajemnicą. Kiedy umiera jej przyjaciel Paul, nie może sobie z tym poradzić. Ucieka w alkohol i samookaleczenia się, aż zostaje zmuszona do przerwania nauki. Rodzice zabierają ją na wieś, by tam mogła dojść do siebie, lecz zaczynają ją nawiedzać wspomnienia z przeszłości. Podejrzewa, że Paul nie popełnił samobójstwa, lecz nikt jej nie wierzy. 
Równocześnie poznajemy historię Charlie, która toczy się już dwadzieścia lat po zaginięciu Francesci. Inspektor Lager też nie ma lekko w życiu. Śledzimy jej losy, kiedy rozpoczyna wizyty u psychologa, który ma jej pomóc z jej problemem z alkoholem oraz ze sprawami, w które zaangażowała się aż za bardzo. Nie wykorzystuje też urlopu w pracy, choć wszyscy, włącznie z jej szefem widzą, że powinna odpocząć. Jest akurat w środku skomplikowanej sprawy, kiedy przypadkiem dowiaduje się o zaginięciu nastoletniej Francesci. Kiedy jej przyjaciółka Susanne prosi ją o pomoc, Charlie wyrusza do rodzinnego miasta Gullspang, co daje jej też szansę na zajęcie się zniknięciem nastolatki. Nie przypuszcza nawet, ile tajemnic skrywa to spowite ciemnością miasteczko.

Jedną z największych zalet powieści są bohaterowie. Charlie w moich oczach jest pracoholiczką, która nie chcę wykorzystywać swojego urlopu. Woli piwo od wina. Wie, że musi się pilnować podczas picia. Zna swoje granice i konsekwencje chodzenia do barów dzień przed pójściem do pracy. Spodobało mi się podejście tej postaci i mimo że wydaje się na początku nieczuła, to jest oddana i obowiązkowa. Francesca jest zupełnie inna. Mimo że z początku irytowało mnie trochę jej zachowanie na przykład w stosunku do siostry, to rozumiałam jej motywy. Przeżyła tragedię, na dodatek nikt jej nie wierzył. Znalazła się w mrocznym miejscu, z którego nie sposób było się wydostać.

Nie można też nie wspomnieć o tym, że autorka rozwija nie tylko historie głównych postaci, ale poznajemy też historie innych. Dobrym przykładem są Susanne i jej dzieci. Jeśli ktoś lubi kryminały i towarzyszący im dreszcz emocji, to ta książka jest dla niego. Ukazuje ona nie tylko zagadkę, ale także zmagania z codziennością zwyczajnych ludzi. Po przeczytaniu jej jestem pewna, że sięgnę po pierwszą część z serii.




Julia, lat 16



Książka wydana przez 


Komentarze