Jedyne wyjście - Helen Fitzgerald - recenzja

Helen Fitzgerald jest pisarką i scenarzystką pochodzącą z Australii. Jej książki skierowane są głównie do młodzieży. Autorka m.in. książki pod tytułem "Wstyd", którą pokochało wielu Polaków.

Catherine jest 23-letnią dosyć zbuntowaną dziewczyną, która za namową swojej matki podejmuje się pracy w domu spokojnej starości. Nie jest zachwycona tą posadą, a na dodatek opiekować ma się osiemdziesięciodwuletnią kobietą. Rose choruje na demencję i uparcie twierdzi, że w pokoju numer 7 dzieje się coś złego, a jej życiu grozi niebezpieczeństwo. Ze względu na jej chorobę nikt nie wierzy Rose, jednak Catherine postanawia sprawdzić jej teorię.

Książka na początku była trudna do zrozumienia, zwłaszcza przez przeskoki pomiędzy wcieleniami bohaterki. Po czasie jednak czytało mi się ją dobrze. Sama treść choć bogata nie przypadła mi do gustu. Spodziewałam się od tej książki więcej, jednak dla fanów thrillerów może być warta przeczytania.

Julia, lat 16



Książka wydana przez




Komentarze