Szklany tron - Sarah J. Maas - recenzja


W 2012 roku została wydana książka pt. "Szklany tron" - debiut Sarah J. Maas. Jest to powieść z gatunku fantasy. Szczerze mówiąc, cieszę się, że przeczytałam ją 4 lata po angielskiej premierze, gdyż przez ten czas pani Maas zdążyła wydać kolejne 4 części i dzięki temu, będę mogła od razu brać się za ich czytanie. "Szklany tron" jest tak wciągający, że czytając ostatnie kartki myślami byłam już w następnym tomie.

Główną bohaterką jest Celaena Sardothien - zabójczyni, której pomimo młodego wieku, boi się cały kraj. Została zdradzona, złapana i skazana na dożywotnią pracę w kopalni soli, z której nikt nie wychodzi żywy. Jednak pewnego dnia dostaje propozycję, która może jej zapewnić upragnioną wolność, ale warunkiem jest udział w turnieju będącym zachcianką znienawidzonego króla. Jak można się domyślać, Celaena zgadza się na uczestnictwo i razem z eskortą i księciem jedzie do szklanego zamku. Już w czasie drogi poznajemy jej charakter, który nie jest taki, jakiego można się spodziewać po płatnym mordercy. Przez cały czas trwania akcji Celaena wykazuje się uporem, inteligencją, wrażliwością i co najważniejsze - niezłamaną siłą woli. Podczas trwania zawodów dziewczyna musi zmierzyć się z własnymi słabościami, pojawiającymi się uczuciami, powracającą przeszłością i z tajemniczą śmiercią uczestników turnieju.

Po przeczytaniu wielu książek mogę śmiało stwierdzić, że Celaena jest moją ulubioną damską postacią. Ma w sobie coś, co sprawia, że mimo swojego zawodu, jest taka… ludzka.

Pani Maas miała genialny pomysł, aby połączyć potężną siłę i umiejętności zabójczyni z tak wrażliwą duszą.

Poleciłabym tę książkę wszystkim nastolatkom i starszym.
 


OB, lat 17


Książka wydana przez Wydawnictwo Uroboros

Komentarze