Piekło Gabriela - Sylvain Reynard - recenzja

Niewielu jest autorów, którzy wzbudzają emocje i zainteresowanie nie tylko dzięki swoim książkom, ale i sekretom dotyczącym własnej osoby. Jedno jest pewne – Silvain Reynard to pseudonim artystyczny kobiety bądź mężczyzny. Utrzymuje stały kontakt z fanami na całym świecie poprzez stronę internetową, a mimo to pilnie strzeże swojej tożsamości. Nie przeszkodziło to jednak tajemniczemu autorowi uplasować się w czołówce bestsellerów New York Times.

Julia Mitchell jest mądrą, chociaż niezbyt zamożną studentką. Jej pasją jest studiowanie twórczości Dantego. Idealnie wybrała uniwersytet, na którym pracuje jeden z najwybitniejszych profesorów z tej dziedziny – Gabriel Emerson. Profesor już przy pierwszej nadarzającej się okazji traktuje dziewczynę w sposób niesamowicie grubiański. Nie zdaje sobie sprawy, że los zetknął ich dużo wcześniej, gdy Julia była jeszcze nastolatką, a on zbuntowanym narkomanem. Czy przypomni sobie noc w sadzie za domem? Sytuacje komplikuje fakt, że zarówno Julia, jak i Gabriel, ukrywają mroczne sekrety z przeszłości, które znacząco odbiły się na ich dalszym życiu. Czy połączy ich miłość i wybaczenie, których potrzebują, czy też górę weźmie pożądanie?

Chociaż z pozoru książka wydaje się być przeciętnym romansem, to jednak w tym wypadku pozory mylą. To ciekawa i niesamowicie wciągająca opowieść o miłości, o której ciężko zapomnieć. Dodatkowym atutem jest twórczość Dantego, sprytnie wpleciona w historie bohaterów. Prawie 500 stron czyta się w mgnieniu oka. Na szczęście ta seria ma aż 3 tomy. Gorąco polecam.



Jola, lat 19


Książka wydana przez Wydawnictwo Muza

Komentarze