Życie Pi - Yann Martel - recenzja

„Życie Pi” to opowieść która odniosła duży sukces nie tylko jako książka, ale także jako nakręcony na jej podstawie film. Autorem jest Yann Martel - kanadyjski pisarz i podróżnik.

Książka podzielona została na trzy części. O pierwszej jestem w stanie powiedzieć, że naprawdę trudno było mi przez nią przebrnąć. Opisane zostają w niej trzy różne religie, których tytułowy bohater jest wyznawcą, a mianowicie: islam, chrześcijaństwo i hinduizm. Już w tym momencie książka mnie nieco zaskoczyła, i to wcale niepozytywnie. Trzy całkowicie różniące się od siebie religie i jeden chłopiec - można powiedzieć, że to taka „mieszanka wybuchowa”.

Kolejne dwie części były lepsze. Pi, mimo przeróżnych przeciwności losu, nadal trwa w swej wierze w Bogów (wszystkich trzech). Walkę o życie toczy nie tylko z głodem i żywiołami, ale także z tygrysem. A biorąc pod uwagę, że znajdują się na jednej szalupie sprawa nie jest wcale łatwa.

W tej opowieści niewiarygodne (tym razem w pozytywnym znaczeniu tego słowa) wydaje się być nieustająca wiara w Bogów, a także zdeterminowanie i wola walki głównego bohatera.

Pomimo wielu pochlebnych opinii na tematy książki nie jestem w stanie powiedzieć, że książka mi się spodobała. Historia w wielu momentach wydaje się być po prostu nierealna. Może to przez to, że tak bardzo różni się od innych czytanych dotychczas przeze mnie książek. Jednakże uważam, że książka jest warta uwagi.


Łucja, 18 lat
Książka wydana przez Wydawnictwo Albatros

Komentarze