Po tamtej stronie lasu - Anna Bichalska - recenzja




Anna Bichalska oczarowuje czytelników kolejną książką. Wprowadza nas do pełnego uzdrawiających ziół i dzikich zwierząt lasu, gdzie znajduje się stara chatka stanowiąca jedynie początek zawirowanej, zaskakującej i magicznej historii byłej pracowniczki biblioteki szkolnej.

Po stracie matki, Ewa potrzebuje czasu dla siebie. A czy istnieje do tego lepsze miejsce niż miejscowość, w której przez kilka lat mieszkała jej babka ze swoją córką? Kierowana chęcią zgłębienia ich historii oraz odnalezienia spokoju ducha, kobieta postanawia wyruszyć do widzianej na starych rodzinnych fotografiach chaty. W niewielkim jednakże zachwycająco urokliwym miasteczku, poznaje kolejne osoby, które przybliżają ją do poznania prawdy o przeszłości jej bliskich. Kiedy planowo jednodniowa wycieczka zamienia się w przejmującą wyprawę w poszukiwaniu nowych wskazówek i tropów, Ewa czasami ma wrażenie, że jest jeszcze dalej prawdy niż była na samym początku; jednak nadal nie poprzestaje i z uporem docieka nowych informacji. Ale czy jest gotowa stawić czoła rzeczywistości skrywanej przez lata w tajemnicy? Przecież jej matka i babka musiały mieć dobry powód, by zawsze uciekać od tego tematu...

„Pół tamtej stronie lasu” jest jak powiew świeżości w upalny dzień. Autorka ma niespotykanie lekkie pióro, a strony same uciekają czytelnikowi. Opisy przyrody i otaczającego bohaterów świata pozwalają zanurzyć się w powieści już od pierwszych stron.





Natalia






Książka wydana przez



Komentarze