Podwójna katastrofa - Jamie McGuire - recenzja






Jamie McGuire jest amerykańską pisarką romansów. Zdobyła popularność dzięki publikacji książki „Piękna katastrofa”, której trzecią część „Podwójna katastrofa” mam przyjemność zrecenzować.

Travis oraz Abby, którzy są głównymi bohaterami książki, poznali się przypadkiem. Od tego czasu mierzyli się z wieloma przeciwnościami losu. W tomie, który ja przeczytałam, są oni ledwo po ślubie, a FBI puka do ich drzwi. Przychodzi także czas na rzeczy spoczywające na barkach dorosłych, z którymi Travis i Abby muszą się mierzyć szybciej niż ich znajomi i przyjaciele.

Książka porusza problemy radzenia sobie z traumą. Travis po tragicznych zdarzeniach w jego szkole, a mianowicie wielkim pożarze, musi wrócić do siebie i rozdzielić rzeczywistość od jego własnych myśli i wspomnień. Książka jest napisana prostym językiem, lecz znajduje się w niej wiele przekleństw, co jednak ukazuje realia prawdziwego życia. 
Bardzo podobało mi się ukazanie relacji pomiędzy Abby i Travisem. Autorka idealnie przedstawiła nieskończoną i nieco szaloną miłość młodych ludzi. W pewnych momentach byłam naprawdę rozczulona. Oryginalne także było przezwisko „Gołąbek”, którym Travis posługiwał się, kiedy mówił do Abby.

Myślę, że ta książka przypadnie do gustu głównie osobom, które czytały pierwsze dwie części, a także te, które lubią rozczulające i nieco pikantne powieści romantyczne.






N.K.






Książka wydana przez







Komentarze