Vengful: Mściwi. - V.E. Schwab - recenzja




V. E. Schwab a właściwie Victoria Schwab to pisarka amerykańskiego pochodzenia pisząca utwory w gatunku fantasy. Jej utwory są tłumaczone na wiele języków, a grono odbiorców stale się powiększa. Jej najbardziej znanymi powieściami jest trylogia „Odcieni Magii” - „Mroczniejszy odcień magii”, „Zgromadzenie cieni”, „Wyczarowanie światła”, a także zdecydowanie najgłośniejsza premiera tego roku „Niewidzialne życie Addie LaRue”. Autorka tworzy zarówno pod prawdziwym imieniem, którym podpisuje książki z kategorii dla dzieci i młodszej młodzieży, jak i pod pseudonimem, którym podpisuje książki dla starszych czytelników.

„Vengful: Mściwi” to kontynuacja powieści „Vicious: Nikczemni”, w której to poznajemy kolejne losy dwojga „przyjaciół” - Victora i Elia W tej części ponownie pojawiają się przeskoki czasowe i to większe niż w pierwszym tomie. Można rzec, że mężczyźni wymienili się miejscami - teraz to Eliaj przesiaduje w więzieniu, a jego nemezis morduje PonadPrzeciętnych. Po spektakularnym zakończeniu „Vicious” niezastąpiona pozostaje Sydney, która to wskrzesza Victora. Niestety działania wbrew naturze niosą swoje konsekwencje. Moc dziewczyny okazała się zbyt słaba, co skutkuje postępującą chorobą głównego bohatera. Cyklicznie nawiedzają go silne bóle głowy i pisk w uszach, a następnie krótkotrwała śmierć. Poznajemy także kolejne postacie np. Marcelle Rings, niezwykle pewną siebie kobietę, która została prawie zabita przez męża. Po przeistoczeniu się w PP mści się na nim, wykorzystując swoją nowa moc.

Muszę przyznać, że poczułam silny syndrom drugiego tomu, czyli prościej mówiąc - ja i kontynuacja powieści się nie polubiliśmy. O wiele bardziej podobała mi się pierwsza część być może ze względu na otoczkę akademii i college’u, którego obecność w literaturze uwielbiam. Napotkałam wiele przeszkód ze względu na wielokrotne przeskoki czasowe. Na początku książki nie mogłam połapać się, o co tak właściwie w niej chodzi. Nie podobała mi się również postać Marceli. Uważam ją za zbyt stereotypowo wykreowaną, a jej obecność, moim zdaniem, nie urozmaiciły opowiedzianej historii. Wciąż podoba mi się wątek nienawiści i wiecznej rywalizacji między Victorem i Eli’am, a już w szczególności urzekła mnie retrospekcja z życia Elia. Uważam, że autorka w idealny sposób wytłumaczyła późniejsze zachowanie bohatera. W piękny, łapiący za serce sposób nacechowała jego postać i wytłumaczyła jego mentalność. Zaskakujące okazało się zakończenie powieści ze względu na jego enigmatyczny wydźwięk. Ciężko jest stwierdzić, co stało się z Victorem. Pozostaje zadać sobie dwa pytania - Czy Victor żyje? Czy autorka napisze kolejna cześć?

Z czystym sumieniem mogę polecić tę powieść. Okazało się, że mam wyjątkowo niepopularną opinię na temat tej kontynuacji - większości czytelników podobał się bardziej niż pierwsza część.

 

 

Julia G.

 

 

 
Książka wydana przez We need YA

Komentarze