Rebeka - Daphne du Maurier - recenzja

Tytuł książki na pewno sugeruje jedno: kobieta o tym imieniu odegra dużą rolę w powieści i wywrze znaczący wpływ na losy bohaterów. I rzeczywiście, tak się dzieje. Chociaż Rebeki nie ma już na tym świecie, jednak pojawia się nieustannie w myślach i słowach Maxima de Winter, była bowiem jego żoną. Z biegiem czasu okazuje się, że zginęła w niejasnych okolicznościach, a wspomnienia o tym wydarzeniu dręczą wdowca. Życie mężczyzny nabiera innych barw, gdy nieoczekiwanie poznaje młodą i skromną kobietę, a niemal nazajutrz oświadcza się jej i poślubia. I właśnie nieśmiała nowa pani de Winter okazuje się narratorką powieści.

Akcja toczy się bardzo wolno, można rzec: w starym, angielskim stylu z czasów przedwojennych. Pojawia się sporo drobnych, z pozoru nic nie znaczących zdarzeń, rozmów, wzmianek o postaciach czy opisów miejsc. Być może, niektórzy czytelnicy poczują znużenie, jednak jest to zabieg celowy, ponieważ dzięki temu tworzy się specyficzna atmosfera. Coraz mocniej odczuwa się tajemniczość z elementami grozy, a nawet psychozy, gdy Maxim zachowuje się coraz dziwniej i miewa urojenia. Natomiast kiedy pojawia się pani Danvers, przełożona służby w Manderley, majestatycznej posiadłości de Winterów, wręcz można poczuć się jak w thrillerze. Mniej więcej od połowy akcji odczuwa się narastające napięcie, nową panią de Winter coraz bardziej intryguje zagadka Rebeki i rola jej męża, wnika w tajemnice domu, a nawet odważa się zmierzyć z niesamowitą panią Danvers.

Tajemnica śmierci tytułowej kobiety zostaje wyjaśniona na ostatnich stronach, a główną rolę odgrywa narratorka powieści. Dzięki jej dociekliwości państwo de Winter rozpoczną nowy etap życia w zupełnie innym miejscu, gdyż posiadłość Manderley spotka los, którego nikt się nie spodziewał.

Książkę, mimo jej sporej objętości, czyta się przyjemnie, bez zmęczenia ilością stron. Może okazać się interesującą lekturą na długie wieczory zimowe w czasie przymusowego pobytu w domu.


 
 
ZJ
 
 
 
 
Książka wydana przez
 

 



Komentarze