Jak doszło do tego, że jako grafik z wykształcenia Musierowicz zajęła się pisaniem książek dla młodzieży?
Jaki wpływ na historie Jeżycjady miał nasz noblista Czesław Miłosz?
Jak zamiłowanie do petard przełożyło się na huczne obchodzenie urodzin?
Na te i wiele innych pytań otrzymamy odpowiedź, sięgając do tej książki. Pewnie, jako wierna czytelniczka Jeżycjady, nie będę uważana za obiektywną w ocenie, ale uważam, że pozycja ta jest świetna i warto po nią sięgnąć. To trochę jakbyśmy z wszystkimi bohaterami spotkali się naraz, a samą autorkę z rodziną gościli we własnym domu.
Znajdziemy tutaj sporo informacji, ciekawostek, a także historii rodzinnych. Książka jest starannie wydana, w twardej oprawie, bogato ilustrowana, wzbogacona fotografiami z rodzinnego albumu i archiwum autorki. Czytanie jej to sama przyjemność. Musierowicz odkrywa sporo tajemnic ze swojego życia prywatnego, zawodowego, robi to, jak zwykle z wielkim wyczuciem i poczuciem humoru.
Mam nadzieję, że ukaże się kontynuacja, bo 130 haseł, to stanowczo za mało! Czuję niedosyt i czekam na ciąg dalszy...
Kasia, lat 17
Książka wydana przez Wydawnictwo
Komentarze
Prześlij komentarz