Rodzina - Louise Jensen - recenzja

Louise Jensen to autorka bestsellerowych thrillerów psychologicznych, takich jak „Siostra”, „Prezent” czy „Surogatka” (nominowana w 2018 roku do nagrody Książka Roku portalu lubimyczytać.pl). Jej książki zostały przetłumaczone na ponad 20 języków oraz sprzedały się w ponad milionie egzemplarzy na całym świecie. Do jej dzieł w tym roku dołączył tytuł „Rodzina”.

„Rodzina” opowiada o dwóch kobietach: Laurze i Tilly, matce i córce. Kobiety niedawno straciły bliską osobę, Laura męża a Tilly ojca. Po tej tragedii bohaterki zaczęły się od siebie oddalać. Laura znalazła się w trudnej sytuacji finansowej, co zmusiło ją do zamknięcia ukochanej kwiaciarni. Nie wiedząc jak odnaleźć się w ciężkiej sytuacji, bez przyjaciół i poczucia zrozumienia. Tilly coraz bardziej zamyka się w sobie. Odwróciła się od niej nawet jej ukochana kuzynka Rhianon. Jednak gdy Laura spotyka przypadkiem pewną znajomą i przyjeżdża z nią na farmę poza miastem, czuje, jakby znalazła w końcu miejsce, gdzie może uciec wraz z córką od problemów codzienności. Ludzie tam mieszkający są mili, opiekuńczy i wspierający. Najbardziej Alex – ich przywódca, który okazuje się niesamowicie inteligentny i przystojny. Obie czują się, jakby znalazły dom i wspaniałą rodzinę, dopiero później jednak mają się dowiedzieć, że nie można ufać nikomu, a ich piekło dopiero się rozpocznie.
 

Powieść porusza problemy obyczajowe i psychologiczne, gdyż często mówi się, że rodzina nas nigdy nie zawiedzie, ta książka jednak pokazuje, że na każdym można się zawieść. Natomiast problemy psychologiczne poruszane tutaj, to między innymi trauma po stracie męża i ojca. Jak się uporać z pustką, ze śmiercią? I również nawiązując do poprzedniego zdania, problem psychiki ludzkiej, który podpowiada nam często by trzymać się z dala od problemów, członkom rodziny również…

Książkę czyta się łatwo, jej styl nie jest podniosły. Potencjalnego czytelnika może zainteresować między innymi wątek opisywania myśli bohaterów, nie tylko Laury i Tilly, ale również Alexa, oraz tajemnic, jakie są poukrywane w każdej rodzinie, a ta opisywana nie jest wyjątkiem.
 
„Rodzina” podobała mi się ze względu na psychologiczne i moralne dylematy, jakich doświadczali bohaterowie oraz ze względu na to, że czytelnik jest w stanie odczytać najszczersze myśli bohaterów, mimo że ich działania mogą być zupełnie z nimi sprzeczne.

Książka ta myślę, że jest godna polecenia, a najbardziej zadowolone z jej przeczytania byłyby osoby w wieku nastoletnim oraz osoby, które lubią zwroty akcji odbijające się znacznie na fabule.




 


Olga, lat 15



Książka wydana przez Wydawnictwo

 

Komentarze