Matt Haig jest człowiekiem z niepohamowaną wyobraźnią, jego książki charakteryzują się połączeniem codzienności z większą dawką fantastyki. W swoich dziełach często porusza temat czasu. Autor zmagał się z poważnymi problemami psychicznymi. Życie w chorobie to ciągła walka z czasem, dlatego po dojściu do zdrowia postanowił dzielić się wiedzą z innymi, jak najlepiej wykorzystać każdą wolną chwilę, aby nic nie stracić.
Tom, główny bohater książki „Jak zatrzymać czas”, zmagał się z rzadką chorobą, na którą pewnie wielu z nas chciałoby zachorować. Zatrzymał się w kwiecie wieku i przez parę kolejnych stuleci mógł cieszyć się beztroskim życiem. Pamięta czasy Szekspira i kapitana Cooka. Niestety jego przypadłość była kontrolowana przez Stowarzyszenie Albatrosów, które zajmowało się wyjątkowymi ludźmi, takimi jak on. Najważniejszą zasadą narzuconą przez nich, był fakt, że mężczyzna nigdy nie może się zakochać. Tom pragnąc normalnego życia, przeprowadza się do Londynu i zostaje nauczycielem historii. Na jego drodze pojawia się nauczycielka francuskiego, która wydaje się nim zainteresowana.
Czy bohaterowi uda się uciec od przeszłości?
Czy tajemnicza kobieta pomoże mu w walce z czasem?
W książce chodzi o zrozumienie przekazu autora, trzeba czytać ją wolno i zastanawiać się nad podejmowanymi decyzjami Toma. Każdy jego ruch został doskonale przemyślany, w taki sposób, żeby czytelnik mógł pomyśleć o egzystencji i o wartości istnienia. Matt Haig prawdopodobnie chciał zobrazować i wyolbrzymić zachcianki i problemy, z którymi obecnie zmagają się ludzie. Zawsze można znaleźć kogoś, kto znajduje się w gorszej sytuacji, a mimo to jest nam wszystkiego za mało i ciągle chcemy więcej.
Mimo początkowych wątpliwości mogę stwierdzić, że książka jest napisana bardzo mądrze i przekonała mnie do wolniejszego życia. Piękno chwil i dobre gospodarowanie czasem zostało przy mnie do dzisiaj. Tę pozycję mogę polecić każdemu, kto lubi filozofować nad życiem i przeznaczać czas na swój samorozwój.
Książka wydana przez Wydawnictwo Zysk i S-ka
Tom, główny bohater książki „Jak zatrzymać czas”, zmagał się z rzadką chorobą, na którą pewnie wielu z nas chciałoby zachorować. Zatrzymał się w kwiecie wieku i przez parę kolejnych stuleci mógł cieszyć się beztroskim życiem. Pamięta czasy Szekspira i kapitana Cooka. Niestety jego przypadłość była kontrolowana przez Stowarzyszenie Albatrosów, które zajmowało się wyjątkowymi ludźmi, takimi jak on. Najważniejszą zasadą narzuconą przez nich, był fakt, że mężczyzna nigdy nie może się zakochać. Tom pragnąc normalnego życia, przeprowadza się do Londynu i zostaje nauczycielem historii. Na jego drodze pojawia się nauczycielka francuskiego, która wydaje się nim zainteresowana.
Czy bohaterowi uda się uciec od przeszłości?
Czy tajemnicza kobieta pomoże mu w walce z czasem?
W książce chodzi o zrozumienie przekazu autora, trzeba czytać ją wolno i zastanawiać się nad podejmowanymi decyzjami Toma. Każdy jego ruch został doskonale przemyślany, w taki sposób, żeby czytelnik mógł pomyśleć o egzystencji i o wartości istnienia. Matt Haig prawdopodobnie chciał zobrazować i wyolbrzymić zachcianki i problemy, z którymi obecnie zmagają się ludzie. Zawsze można znaleźć kogoś, kto znajduje się w gorszej sytuacji, a mimo to jest nam wszystkiego za mało i ciągle chcemy więcej.
Mimo początkowych wątpliwości mogę stwierdzić, że książka jest napisana bardzo mądrze i przekonała mnie do wolniejszego życia. Piękno chwil i dobre gospodarowanie czasem zostało przy mnie do dzisiaj. Tę pozycję mogę polecić każdemu, kto lubi filozofować nad życiem i przeznaczać czas na swój samorozwój.
Zuzia, lat 17
Książka wydana przez Wydawnictwo Zysk i S-ka
Komentarze
Prześlij komentarz