Sen powrotu - Piotr Strzeżysz - recenzja

Najpiękniej napisana książka, jaką w życiu czytałam.

Piotr Strzeżysz od ponad dwudziestu lat realizuje dziecięce marzenia. I to nie byle jakie marzenia. Urzeczywistnia włóczenie się po świecie z rowerem. Sam jest autorem kilku książek, między innymi "Campa w Skawach, czyli rowerem na Dach Świata" z 2011 roku.

"Sen powrotu" pozwala na głębszą refleksję. Na refleksję o otaczającym świecie. Na zrozumienie, co tak naprawdę nas otacza i jaką ma dla nas wartość.

Już w pierwszych stronach, opisana rzeczywistość pięknymi, poetyckimi słowami, jest dowodem na postrzeganie przez autora świata jako poruszającego. To w nim należy doszukiwać się prawdy o – zarówno wszechświecie – jak i nas samych.

Książka przywodzi na myśl refleksje o charakterze onirycznym, marzenia senne. Wszystko jawi się – poprzez zastosowanie wcześniej wspomnianej techniki opisywania świata poezją – w sposób zmysłowy, piękny, wręcz wyidealizowany.

O czym jest "Sen powrotu"? O byciu w drodze. O definiowaniu życia. O tęsknocie. O realizowaniu marzeń. Wreszcie, o poszukiwaniach. Siebie. Innych. Miejsca. Czasu. O wskazywaniu na codzienność w sposób oniryczny. O postrzeganiu świata poprzez pryzmat marzeń sennych. W końcu, o życiu, tak pospolitym, a pięknym.

Piotr Strzeżysz stwarza iluzję świata, w którym wszystko to, co człowiek może zdefiniować i rozpoznać, staje się nagle nierozpoznawalne. Jego zadaniem jest wręcz odkrycie każdego zakamarka świata na nowo. Podkreśla, że niezależnie od wieku, człowiek ma prawo podjąć  walkę o własną drogę, odnaleźć w gąszczu innych. Namawia, między wierszami i w moim odczuciu, aby skupić się na sobie, poznać samego siebie, to, co człowieka otacza i być wszystkiego świadomy.

Moim zdaniem życie, które próbuje zdefiniować Piotr Strzeżysz należy uwodzić swoimi marzeniami, tak, aby pokazało tę jedyną drogę, w odpowiednim dla człowieka czasie i miejscu do zrealizowania najskrytszych marzeń.




V., 18


Książka wydana przez Wydawnictwo


Komentarze