Czas wojny - Cliff Graham - recenzja

Jeśli choć trochę interesujecie się historią oraz szukacie powieści, którą pochłoniecie od deski do deski, sięgnijcie po "Czas wojny"

Tym bardziej należy przeczytać ją, jeżeli lubicie elementy psychologiczne i snucie kilku wątków, aby w końcu połączyć je i uchwycić sens całości. Ciekawym elementem budowy utworu są wtrącenia myśli lub wspomnień postaci, nie tylko głównych (wyróżnione kursywą), dzięki czemu powieść nie wydaje się tylko kolejną historyjką opartą na chwytliwym i znanym motywie biblijnym.

Narracja jest żywa, pełna bitew i opisów niesamowitych wyczynów, a także wsparta porządnym tłumaczeniem (mimo że niektóre terminy militarne mogą budzić wątpliwości - ale przecież nie to jest ważne w tej opowieści). Powieść czyta się więc lekko, a czytelnik nie odkłada jej, gdyż pragnie jak najszybciej dowiedzieć się, co przyniesie kolejny rozdział. 

Historia Benai, doskonałego, a zarazem bardzo ludzkiego wojownika, została umieszczona na tle biblijnym. Nabiera więc szerszego znaczenia, zwłaszcza dla czytelników wychowanych w kulturze śródziemnomorskiej opartej w dużym stopniu na źródłach judejskich. 

Autor zadbał też o zgodność wi
elu elementów utworu z treścią Biblii, co podkreślił we wstępnych uwagach o okolicznościach powstawania książki. Wzmianki te sprawiają, że zabieramy się do czytania z zupełnie innym nastawieniem niż wtedy, gdy sięgamy po kolejną, pisaną pod presją opowieść na zamówienie wydawnictwa.

W jakimś stopniu książka Grahama przypomina powieści naszego Henryka Sienkiewicza - wielowątkowe, oparte na dużej ilości danych historycznych, idealizujące bohaterów pozytywnych.


ZJ


Książka wydana przez Wydawnictwo


Komentarze