Ludzie, którzy nie patrzą w oczy - Janusz Beynar - recenzja

„Ludzie, którzy nie patrzą w oczy” jest jedną z tych książek, które szczerze pokochałam, jednak mimo to muszę przyznać, że po tytule okładce i oznaczeniu spodziewałam się czegoś między kryminałem, a książką sensacyjną. Mówi ona natomiast o oficerze FBI Dereku, jego obecnym dość nudnym zleceniu i przeszłości w pracy m.in. przy mafii narkotykowej czy pedofilach.

Derek ma dość trudną psychikę i skomplikowane zlecenia, po ostatnim długo odchorowywał, oraz został zawieszony w działaniach. Teraz jest potrzebny w firmie ze względu na polskie korzenie i znajomość języka potrzebnego do nowej roli.

Od wielu lat FBI trzyma na kimś ok,o ale nikt do końca nie wie dlaczego. Derek ma to odkryć i choć jemu to się do końca nie udaje, bo zostaje rozgryziony przez mężczyznę, tajemnica wychodzi w końcu na jaw. Niestety bez krwi też się nie obędzie.

„Ludzie,którzy nie patrzą w oczy” to świetna lektura na samotny wieczór, lekko się czyta, a zarazem jest bardzo przyjemna. Serdecznie polecam każdemu!


Róża, lat 18


Książka wydana przez Wydawnictwo


Komentarze