Nowa historia - Zosimos - recenzja



„Nowa historia” Zosimosa – to II , poprawione i uzupełnione wydanie dzieła historycznego, napisanego w I połowie V wieku (prawdopodobnie w 518 r.), poprzedzone wstępem Ewy Wipszyckiej

Jego autor jest bliżej nieznany. Z notatki Focjusza, patriarchy Konstantynopola, wynika, że był adwokatem skarbowym, należał więc do urzędniczej inteligencji, która odgrywała ważną rolę w życiu kulturalnym i politycznym cesarstwa wschodniorzymskiego. Po opuszczeniu służby otrzymał honorowy tytuł komesa. Żył prawdopodobnie w Konstantynopolu w latach 425-518.


Zosimos w VI księgach opisuje dzieje cesarstwa rzymskiego od połowy III wieku po walki z Wizygotami. Jak twierdzą znawcy tego okresu, wzorował się na „Historiach” Eunapiusza i Olimpiodora. I księga – najmniej ciekawa- przytłacza liczbą wymienionych nazwisk cesarzy i osób z nimi związanych, miejscowości, bitew. Pobieżna w relacji dotyczącej ich panowania, może zniechęcić czytelnika, oczekującego rzetelnej wiedzy na temat tamtych czasów. Znacznie lepiej czyta się księgę II , poświęconą życiu i działalności cesarza Konstantyna, który, według autora, przyjmując chrześcijaństwo, osłabił imperium rzymskie. Jako autor pogański Zosimos nie szczędzi mu krytyki, a nawet oszczerstw. Relacja ta, wyraźnie zabarwiona subiektywizmem, podobnie jak następne księgi, napisana została jasnym językiem, urozmaiconym charakterystykami władców i wodzów, opowiadaniami z ich życia, a nawet opisami cudownych wydarzeń czy znaków. Księga III przedstawia panowanie Juliana Apostaty. Co prawda przypomina ona bardziej biografię niż rzetelne dzieło historyczne poświęcone jego działalności, ale, jeżeli nawet autor świadomie przemilczał błędy ulubionego wodza, który wrócił do pogańskich korzeni, to i tak czyta się ją z przyjemnością. Miłośnikom historii starożytnego Rzymu spodobają się na pewno księgi IV, V i VI., opisujące panowanie cesarzy od Walentyniana I po Honoriusza, wojny z ludami barbarzyńskimi, próby zdobycia Rzymu przez Alaryka, któremu udało się tego dokonać 24 sierpnia 410r., o czym Zosimos już nie pisze.


Niewątpliwie wartość tego wydania podnoszą obszerne, uzupełniające komentarze Ewy Wipszyckiej, wzbogacające wiedzę czytelnika na temat tamtych czasów. Ich autorka nie tylko prezentuje wszechstronną wiedzę na temat tego okresu historii, ale także prostuje niektóre fakty podane przez autora, wyjaśnia użyte w tekście wyrazy, pomagając czytelnikowi lepiej zrozumieć nie zawsze jasno przedstawione wydarzenia.


lk.


Za książkę dziękujemy Instytutowi Wydawniczemu



Komentarze