Rycerz Siedmiu Królestw - George R.R. Martin - recenzja

"Rycerz Siedmiu Królestw" jest kolejną książką Geroga R.R. Martina - twórcy "Gry o Tron". Ukazuje przygody dwóch postaci: wędrownego rycerza Dunka i jego giermka Jaja. Dunk wywodzi się z nizin społecznych. Po śmierci swojego mistrza (który chwilę przed śmiercią mianuje go na rycerza), postanawia wyruszyć w świat. Przybiera imię Duncana Wysokiego i nie mając praktycznie nic przy sobie udaje się na swój pierwszy turniej. Po drodze zaczepia go chłopiec Jajo, prosząc aby Dunk przyjął go na giermka. Mimo pewnych zgrzytów tak też się staje. Na turnieju Dunk pakuje się w kłopoty, przez co jest wyzwany na próbę siedmiu. Musi zebrać swoją drużynę, która stanie z nim w walce, co jest trudnym zadaniem. Okazuje się, że Jajo tak na prawdę pochodzi z rodu Targaryenów, co stara się trzymać w ukryciu.

W książce jest dużo wątków m.in służba u Eustace’a Osgreya, spór z Czerwoną Wdową o tamę czy turniej weselny. Dunk stara się być honorowym rycerzem, co bardzo dobrze mu wychodzi. Żyje zgodnie z kodeksami rycerza, co w tamtych czasach jest rzadko spotykane. Razem z Jajem stawiają czoła wszelkim nieprzychylnością losu.


Książkę czyta się szybko, ciężko się od niej oderwać. Polecam ją wszystkim, którzy chcą jeszcze lepiej poznać świat "Gry o Tron" i panujące tam zwyczaje. Jest to świetne uzupełnienie tej sagi.




Katniss, lat 19



Książka wydana przez






Komentarze