Mój chłopak - Michelle Frances - recenzja




Amy ma udane życie. Zawodowo spełnia się jako prawniczka, jest niezależna finansowo, ma własne mieszkanie, oddane przyjaciółki, ale do kompletu brakuje jej tej przysłowiowej drugiej połówki i prawdziwej miłości. Amy w wyniku wypadku traci częściowo pamięć. Nie ma pojęcia, co działo się przez ostatnie pół roku jej życia. Dlatego, gdy dowiaduje się, że ma chłopaka, który jest przystojnym, zaradnym, opiekuńczym lekarzem, jest bardzo zdziwiona. Wszystkie dowody wskazują na to, że rzeczywiście jest w związku. W swoim telefonie ma SMS-y od niego, w domu znajduje bukiet kwiatów, jej media społecznościowe przepełnione są tajemniczymi zdjęciami z randek. Coś jej jednak nie pasuje, gdy mężczyzna zjawia się w Alpach, gdzie bohaterka świętuje z matką i przyjaciółkami swoje trzydzieste urodziny, czuje się zagubiona i podejrzliwa. Czy rzeczywiście jest on jej partnerem?

Nie jest to thriller, tylko całkiem przyjemne czytadło, które wciąga nas już od pierwszych stron. Akcja jest dynamiczna, postacie ciekawie wykreowane. Czasem jednak miała odczucie, że brakuje im własnej osobowości, iż postępowały tak samo, jak grupa nie kwestionując niektórych podejrzliwych lub po prostu głupich posunięć, które były oczywiste na pierwszy rzut oka. Nie brakuje tutaj napięcia, kilku zwrotów, które podkręciły fabułę.

Podobał mi się klimat książki: domek, śnieg, przytłaczające góry i odludzie. Buduje odpowiednią atmosferę na różne tajemnice i poczucie niepokoju. Jak na thriller nie zostało to całkiem dobrze wykorzystane, było tu zbyt mało elementów specyficznych dla tego gatunku, a co najgorsze wkradła się ogromna przewidywalność.

„Mój chłopak" to nie tylko historia miłosna, bardziej anty miłosna, ale także głęboka analiza relacji międzyludzkich i wpływu manipulacji na psychikę człowieka. Autorka porusza tematy związane z tożsamością, zaufaniem i przekonaniami, co sprawia, że książka ma wielowymiarowy charakter. Pokazuje także wpływ mediów społecznościowych na życie ludzi i jak niebezpieczne może stać się udostępnianie z pozoru niewielkich porcji prywatnego życia w internecie. Może stać się to bronią przeciwko nam samym. Ważnym moim zdaniem elementem jest również przejawiający się temat hierarchii społecznej i traktowania się nawzajem przez różne grupy, które do niej należą. Pokazuje, jak stereotypy mogą zepsuć komuś życie, jego relacje z innymi, jak i karierę zawodową. Autorka skupia się również na relacjach rodzinnych, a wiadomo, że ten obszar bywa „ciekawy” i trudny. Relacje matki i córki w tej powieści są skomplikowane. Obraz córki, która w pewien sposób powinna spełnić marzenia matki, został wykreowany po mistrzowsku.

Jestem zachwycona głównym motywem książki, ponieważ można świetnie go rozegrać. Jednak w tym przypadku, pomimo tego, że to dobra książka to niestety była też dla mnie dość przewidywalna, a sama końcówka była wielkim rozczarowaniem. Frances mogła delikatnie bardziej się postarać, aby potrzymać w napięciu czytelnika i dramatycznie zakończyć ów thriller.

Powieść czytało się z miarę szybko, ale nie ukrywam, że z biegiem rozdziałów książka miała tendencję spadkową i tak jak początek mnie konkretnie zaskoczył, to tak potem zaczynałam się domyślać następnych ruchów, jakie postacie będą wykonywać. Jednak mimo wszystko polecam książkę każdemu, kto zaczyna swoją przygodę z thrillerami.






A.B.




Książka wydana przez



Komentarze