Gaz do dechy - Joe Hill - recenzja

„Gaz do dechy”
to było moje pierwsze spotkanie ze zbiorem horrorów oraz twórczością Joe Hill’a. Już sam wstęp zachęcił mnie do zagłębienia się w tę tematykę. Po przeczytaniu książki wiem, że na tej jednej powieści grozy się nie skończy. Jednak opowiadania nie ograniczają się tylko do horroru. W całym zbiorze jest ich trzynaście. Znajdzie się tam proza, a i fani science fiction się nie zawiodą. Jednak parę historii zdecydowanie się wyróżniało.

Były to między innymi opowiadanie takie jak „Mroczna karuzela” „Stacja Wolverton” czy „Faun”, które przyprawiły mnie o ciarki. Można w nich znaleźć mnóstwo niewyjaśnionych zdarzeń, których ciągle przybywa oraz mroczny klimat potęgujący się z każdą stroną. Idealne dla wielbicieli horrorów. Od całości odstaje opowiadanie „Spóźnialscy”, w którym nie ma ani grama grozy. Za to jest magiczna opowieść o pewnym książkobusie i jego niezwykłych klientach. Uważam, że po cały zbiór warto sięgnąć choćby dla tej jednej cudownej historii.

Swoją formą zaskakuje „Diabeł na schodach”, którego tekst nie jest zapisany tradycyjnie od lewej do prawej strony tylko w kształcie tytułowych schodów. Nietypowe jest też opowiadanie „Tweety z cyrku umarłych”, które ma postać właśnie tweetów. Z kolei historia „Jesteś dla mnie najważniejsza” rozgrywa się w dalekiej przyszłości i należy do gatunku science fiction.

W większości opowiadań bohaterowie nie reprezentują żadnych zasad moralnych, co w połączeniu z bardzo realistycznym opisem dokonywania zbrodni daje naprawdę ostry horror dla ludzi o mocnych nerwach. Przedstawiane wydarzenia wzbogacone są o szybkie zwroty akcji. Połączenie elementów krwawego horroru i thrilleru psychologicznego dało ciekawy zbiór opowiadań, którego nie chce się odłożyć. Każde opowiadanie opisuje niezależną historię, z którą można się zapoznać bez konieczności czytania pozostałych tytułów, co daje czytelnikowi pełną swobodę wyboru lektury.

„Gaz do dechy” to pozycja dla ludzi lubiących ten typ książki. Polecam ją nie tylko fanom horroru, ale też osobą, które chcą odkryć coś nowego.




Ana, lat 16





Książka wydana przez




Komentarze