Kiera Cass to autorka bestsellerowej i jakże genialnej serii „Rywalki”. Ukończyła historię na Radford University, obecnie mieszka z rodziną w Christiansburgu. „Rywalki” to seria książek o królewskiej rodzinie państwa Illéi.
Trzy pierwsze tomy („Rywalki”; „Elita”; „Jedyna”) opowiadają o Eliminacjach prowadzonych przez księcia Maxona. Do pałacu przyjeżdżają losowo wybrane dziewczęta z całego kraju. Maxon spośród nich musi wybrać swoją przyszłą żonę. Książę na zabój zakochuje się w jednej z kandydatek…
Dwa kolejne tomy („Następczyni”; „Korona”) opowiadają o losach córki Maxona i jego żony Ameriki.
Ostatni, piąty tom serii „Korona” to opowieść o Eadlyn - córce królowej Ameriki i króla Maxona. Tak jak przed laty jej ojciec wybrał jej matkę podczas Eliminacji, tak teraz ona musi dokonać wyboru. W pałacu mieszka teraz wielu młodych mężczyzn, starających się o jej rękę. Jednak ona nie jest pewna kogo chciałaby mieć u swojego boku do końca życia. Dodatkowo jej matka przechodzi zawał serca. Maxon całymi dniami siedzi z chorą żoną. Nie jest w stanie pracować, dlatego jego obowiązki przejmuje Eadlyn. Dziewczyna szybko przekonuje się, że rządzenie krajem, to nie taka łatwa sprawa. W jej życiu pojawia się przyjaciel sprzed laty. Akurat teraz… Akurat teraz gdy ona chwilowo zasiada na tronie, a w najbliższym czasie ma wybrać męża. Czy Eadlyn może mu zaufać?
Kile, Fox, Ean, Henri… Kogo wybierze księżniczka? Jaką rolę w tym wszystkim odegra Eikko – tłumacz Henriego? Czy Maxon zdecyduje się na koronację Eadlyn już teraz? Czy America przeżyje?
Książka podejmuje tematy trudnych wyborów, konfliktu pomiędzy sercem a rozumem, zaufania drugiemu człowiekowi.
Trzy pierwsze tomy, które przeczytałam w wakacje dwa lata temu zauroczyły mnie! Przeczytałam je w tydzień. Byłam zachwycona pomysłem i stylem pisania Autorki! Czwarty tom przeczytałam nieco później, ale nie zachwycił mnie już tak, jak pozostałe. Piąty, po który sięgnęłam teraz… hmmm… jest lekki, łatwy i przyjemny. Naprawdę bardzo „sympatyczny”. Jednak jak dla mnie, losy Eadlyn są trochę naciągane. Myślę, że Kiera Cass zrobiłaby lepiej, publikując tylko trzy pierwsze części.
Trzy pierwsze tomy („Rywalki”; „Elita”; „Jedyna”) opowiadają o Eliminacjach prowadzonych przez księcia Maxona. Do pałacu przyjeżdżają losowo wybrane dziewczęta z całego kraju. Maxon spośród nich musi wybrać swoją przyszłą żonę. Książę na zabój zakochuje się w jednej z kandydatek…
Dwa kolejne tomy („Następczyni”; „Korona”) opowiadają o losach córki Maxona i jego żony Ameriki.
Ostatni, piąty tom serii „Korona” to opowieść o Eadlyn - córce królowej Ameriki i króla Maxona. Tak jak przed laty jej ojciec wybrał jej matkę podczas Eliminacji, tak teraz ona musi dokonać wyboru. W pałacu mieszka teraz wielu młodych mężczyzn, starających się o jej rękę. Jednak ona nie jest pewna kogo chciałaby mieć u swojego boku do końca życia. Dodatkowo jej matka przechodzi zawał serca. Maxon całymi dniami siedzi z chorą żoną. Nie jest w stanie pracować, dlatego jego obowiązki przejmuje Eadlyn. Dziewczyna szybko przekonuje się, że rządzenie krajem, to nie taka łatwa sprawa. W jej życiu pojawia się przyjaciel sprzed laty. Akurat teraz… Akurat teraz gdy ona chwilowo zasiada na tronie, a w najbliższym czasie ma wybrać męża. Czy Eadlyn może mu zaufać?
Kile, Fox, Ean, Henri… Kogo wybierze księżniczka? Jaką rolę w tym wszystkim odegra Eikko – tłumacz Henriego? Czy Maxon zdecyduje się na koronację Eadlyn już teraz? Czy America przeżyje?
Książka podejmuje tematy trudnych wyborów, konfliktu pomiędzy sercem a rozumem, zaufania drugiemu człowiekowi.
Trzy pierwsze tomy, które przeczytałam w wakacje dwa lata temu zauroczyły mnie! Przeczytałam je w tydzień. Byłam zachwycona pomysłem i stylem pisania Autorki! Czwarty tom przeczytałam nieco później, ale nie zachwycił mnie już tak, jak pozostałe. Piąty, po który sięgnęłam teraz… hmmm… jest lekki, łatwy i przyjemny. Naprawdę bardzo „sympatyczny”. Jednak jak dla mnie, losy Eadlyn są trochę naciągane. Myślę, że Kiera Cass zrobiłaby lepiej, publikując tylko trzy pierwsze części.
Weronika, 18 lat
Książka wydana przez Wydawnictwo Jaguar
Komentarze
Prześlij komentarz