„Konklawe” Roberta Harrisa to książka, która od pierwszych stron przenosi czytelnika w miejsca niedostępne dla zwykłego człowieka - do zamkniętego miejsca, gdzie ma być dokonany wybór Papieża. Czytelnik ma nieodparte wrażenie jakby osobiście uczestniczył w konklawe.
Po śmierci Papieża, który był zwolennikiem Kościoła ubogiego, kardynałowie mają dokonać wyboru osoby, która poprowadzi kościół w tych trudnych czasach. Misja przewodzenia temu zgromadzeniu i związana z tym ogromna odpowiedzialność przypada w udziale kardynałowi Lomelemu. Posiada on wiedzę dotyczącą głównych kandydatów do objęcia tronu Piotrowego, z której wynika, że wszyscy główni kandydaci mają rysy w swoich życiorysach.
Odpowiedzialność, jaka spoczywa na kardynałach, a szczególnie na kardynale Lomelym jest odczuwalna przez czytelnika na każdej stronie książki.
Osobiście, po przeczytaniu tej powieści chcę wierzyć w słowa wielu kardynałów uczestniczących w tym konklawe, że to na kogo mają oddać swój głos, podpowiada im Duch Święty.
Gorąco polecam do przeczytania.
Po śmierci Papieża, który był zwolennikiem Kościoła ubogiego, kardynałowie mają dokonać wyboru osoby, która poprowadzi kościół w tych trudnych czasach. Misja przewodzenia temu zgromadzeniu i związana z tym ogromna odpowiedzialność przypada w udziale kardynałowi Lomelemu. Posiada on wiedzę dotyczącą głównych kandydatów do objęcia tronu Piotrowego, z której wynika, że wszyscy główni kandydaci mają rysy w swoich życiorysach.
Odpowiedzialność, jaka spoczywa na kardynałach, a szczególnie na kardynale Lomelym jest odczuwalna przez czytelnika na każdej stronie książki.
Osobiście, po przeczytaniu tej powieści chcę wierzyć w słowa wielu kardynałów uczestniczących w tym konklawe, że to na kogo mają oddać swój głos, podpowiada im Duch Święty.
Gorąco polecam do przeczytania.
O to moje klimaty, ciężko znaleźć książkę która dobrze opowiada o tym co dzieje się za zamkniętymi drzwiami w Watykanie.
OdpowiedzUsuńŚmiało, polecamy :)
Usuń