Stefano Redaelli urodził się w 1970 roku we Włoszech. Aktualnie mieszka w Polsce. Ukończył fizykę na Uniwersytecie w L'Aquila i obronił doktorat w tej dziedzinie na Uniwersytecie Warszawskim. Pracował w Centrum Badań Kosmicznych PAN.
Głównym bohaterem powieści jest Radek. Ma 38 lat. Z zawodu jest pediatrą. Radek załamuje się, gdyż jego ukochana wyjeżdża bez słowa, zaraz po tym, jak lekarz proponuje jej małżeństwo. Mężczyzna nie może dojść do siebie. Traci chęci do życia. Nic go nie interesuje, nic go nie cieszy. Radek nie dba o formę. Wpada w depresję.
Na ratunek przyjacielowi przybywa Robert. Zachęca Radka do udziału w maratonie. Zmusza go regularnych treningów. Pomaga mu dojść do siebie. Razem biegają popołudniami, systematycznie zwiększają długości dystansów.
Biorą udział w maratonie, obydwaj są zadowoleni z wyników.
Radek w czasie biegu zastanawia się nad własnym życiem. Trzydziesty kilometr jest dla niego kilometrem próby. Mężczyzna dostrzega wiele par, które biegną razem. Radek uświadamia sobie, że maraton jest dla niego formą ucieczki przed nieszczęśliwą miłością. Po biegu lekarz czuje się zmęczony, ale szczęśliwy.
"Trzydziesty kilometr" to opowieść o biegu , w którym każdy z nas bierze udział, o życiu. Na swojej drodze napotykamy trudności, podobnie jak biegacz w czasie treningu musi uważać, żeby nie przewrócić się o wystający konar albo o kamień.
Radek to postać, która na długo pozostanie w mojej pamięci . Mężczyzna jest silny, mądry i wrażliwy zarazem. Wytrwale dąży do celu. Nigdy się nie poddaje. Radosław jako nastolatek kochał czytać książki. Był dobry zarówno, z biologii, jak i z chemii. Nie wiedział, co ma robić w przeszłości. Był zagubiony, podobnie jak niektóre młode osoby. Chciał w przyszłości nieść pomoc innym. Udało mu się spełnić to marzenie.
"Trzydziesty kilometr" to wciągająca książka. Zachęca do przemyśleń. Jest po prostu lekturą obowiązkową na samotny, zimowy wieczór.
Bardzo szybko się ją czyta. Po przeczytaniu tej książki zrozumiałam, że każdy jest inny i każda sytuacja jest inna, dlatego nikt nie może dać człowiekowi recepty na życie. Polecam tę książkę każdemu.
Głównym bohaterem powieści jest Radek. Ma 38 lat. Z zawodu jest pediatrą. Radek załamuje się, gdyż jego ukochana wyjeżdża bez słowa, zaraz po tym, jak lekarz proponuje jej małżeństwo. Mężczyzna nie może dojść do siebie. Traci chęci do życia. Nic go nie interesuje, nic go nie cieszy. Radek nie dba o formę. Wpada w depresję.
Na ratunek przyjacielowi przybywa Robert. Zachęca Radka do udziału w maratonie. Zmusza go regularnych treningów. Pomaga mu dojść do siebie. Razem biegają popołudniami, systematycznie zwiększają długości dystansów.
Biorą udział w maratonie, obydwaj są zadowoleni z wyników.
Radek w czasie biegu zastanawia się nad własnym życiem. Trzydziesty kilometr jest dla niego kilometrem próby. Mężczyzna dostrzega wiele par, które biegną razem. Radek uświadamia sobie, że maraton jest dla niego formą ucieczki przed nieszczęśliwą miłością. Po biegu lekarz czuje się zmęczony, ale szczęśliwy.
"Trzydziesty kilometr" to opowieść o biegu , w którym każdy z nas bierze udział, o życiu. Na swojej drodze napotykamy trudności, podobnie jak biegacz w czasie treningu musi uważać, żeby nie przewrócić się o wystający konar albo o kamień.
Radek to postać, która na długo pozostanie w mojej pamięci . Mężczyzna jest silny, mądry i wrażliwy zarazem. Wytrwale dąży do celu. Nigdy się nie poddaje. Radosław jako nastolatek kochał czytać książki. Był dobry zarówno, z biologii, jak i z chemii. Nie wiedział, co ma robić w przeszłości. Był zagubiony, podobnie jak niektóre młode osoby. Chciał w przyszłości nieść pomoc innym. Udało mu się spełnić to marzenie.
"Trzydziesty kilometr" to wciągająca książka. Zachęca do przemyśleń. Jest po prostu lekturą obowiązkową na samotny, zimowy wieczór.
Bardzo szybko się ją czyta. Po przeczytaniu tej książki zrozumiałam, że każdy jest inny i każda sytuacja jest inna, dlatego nikt nie może dać człowiekowi recepty na życie. Polecam tę książkę każdemu.
Kasia, lat 16
Książka wydana przez Wydawnictwo Jedność
Komentarze
Prześlij komentarz