Kobiety dyktatorów 2 - Diane Ducret - recenzja

Kiedy przeczytałam część pierwszą książki pt. „Kobiety Dyktatorów” Diane Ducret postanowiłam przeczytać drugą. Również opowiada ona o dyktatorach i ich miłościach. Jednakże tym razem są przedstawione tu historie tyranów z Azji. Pisarka zajęła się takimi postaciami jak min. Fiedel Castro, Ruhollah Chomejni i Kim Dzongil. Zwykle znamy ich tylko z pierwszych stron gazet, budzą oni w nas trwogę, a gdy przeczytamy tę książkę poznajemy ich życie prywatne. 

Odkrywamy różne słabości, sekrety i osobiste tragedie, które się za nimi ciągnęły. Dowiadujemy się, że Fiedel Castro wszystkie swoje porażki potrafił obrócić w zwycięstwa. Zauroczył Mirtę pisząc wiersze i książki. Studiowali na tej samej uczelni. Była to miłość od pierwszego wejrzenia, obiecał jej podróże do Stanów Zjednoczonych i Francji, jednak z czasem wszystko się zmieniło. Saddam ustalił z rodzicami Sadżidy, że wezmą ślub, kiedy dziewczynka była jeszcze niemowlęciem. Nie miała wyboru, mieli razem 2 dzieci.

Autorka przedstawia dzieje zbrodniarzy od ich dzieciństwa do momentów kiedy zapisali się w kartach historii jako najwięksi ludobójcy XX wieku. W książce pojawiają się kobiety, które związały się z tyranami, i które opowiadają o drodze na szczyt swoich mężów. Dyktatorów łaczy wiele cech, gwałtowność, charyzma, kochają władzę i politykę, lubią kobiety i przepych. Książka jest warta przeczytania, bo można dowiedzieć się wielu rzeczy, które przedstawiają dyktatorów z innej strony.




Klaudia Kiestrzyn, lat 17



Książka wydana przez Wydawnictwo Znak

Komentarze