Maja Lunde – (ur. 30 lipca 1975 r.) pochodząca z Norwegii pisarka i scenarzystka, debiutowała w 2012 r., książką adresowaną dla dzieci „Over grensen”, dla której inspirację stanowiły losy ludności żydowskiej w czasie II wojny światowej. Popularność i sławę pisarce przyniosła „Historia pszczół” (2015 r.), światowy bestseler nagrodzony prestiżową Nagrodą Księgarzy Norweskich. Autorka rozpoczęła w ten sposób cykl powieści ( „Błękit”, „Ostatni” i „Sen o drzewie”), dotykających kwestii związanych z ekologią i miejscem człowieka w świecie przyrody.
Powieść „Czas zatrzymany” przedstawia moment, o którym wielu z nas czasami marzy, czyli, niechaj, choć na chwilę zatrzyma się czas, tak abyśmy mogli nadrobić zaległości, odpocząć, mieć wreszcie czas dla najbliższych i przyjaciół w tym szalonym życiowym pędzie.
Autorka w tej książce wydaje się, że spełnia marzenia tak wielu ludzi, bo ten czas w istocie zostaje zatrzymany. Jednak „Trwaj, chwilo, jakże jesteś piękna!” okazuje się pułapką. Ludzie na całym świecie utknęli w dziwnym zastoju, który po chwilowej euforii zaczyna niepokoić ludzkość. Dzieje się tak, ponieważ nagle okazuje się, że wprawdzie nikt się nie starzeje, nie umiera, choroby przestają się rozwijać, ale też nikt się nie rodzi, bo ciężarne kobiety nie mogą wydać na świat potomstwa, którego rozwój też się zatrzymał w piękny czerwcowy dzień, bohaterowie książki im dłużej ten stan trwa, nie potrafią sobie z tym poradzić. W mediach głośno od plotek o spisku, wirusie, jakiejś starożytnej tajemnicy. Niepokój ludzkości potęguje fakt, że ta anomalia nie występuje w przyrodzie, która normalnie żyje swoim rytmem. Wielu pyta, co zrobić, aby wszystko wróciło do normy?
Maja Lunde po raz kolejny prowokuje czytelnika do zatrzymania się i zastanowienia, chociaż w kontekście fabuły może brzmieć to dość paradoksalnie, a jednak. Książka może być głosem tych, których niepokoi los planety, ale znów co charakterystyczne dla tej autorki w książce porusza także tematy dotyczące miłości, relacji międzyludzkich, odpowiedzialności za otaczający nas świat i istoty, które na tej planecie z nami żyją. Pokazuje nam różne mechanizmy zachowań ludzkich, które towarzyszą sytuacjom kryzysowym, część znamy z rzeczywistości ostatnich lat, którą zapoczątkowała pandemia, a teraz potęgują niepokoje związane z toczącą się wojną i obawami związanymi ze sztuczną inteligencją. Okazuje się, że wobec zagrożenia, niepewności, choroby, ludzkie reakcje zarówno w wymiarze jednostkowym, jak i grupowym bywają bardzo podobne.
Autorka buduje emocje, prowokuje do myślenia, czasami zaskakuje, a jej bohaterowie stają się tak dziwnie znajomi, kiedy odwołamy się do doświadczeń minionych kilku lat. Warto sięgnąć po tę książkę, póki jeszcze to w naszej mocy jest ten „czas zatrzymany”, i to my sami decydujemy, kiedy przerwać tę chwilową pauzę...
Komentarze
Prześlij komentarz