Właśnie skończyłam czytać powieść Teresy Moniki Rudzkiej „Zawsze będę cię kochać”. Jest to książka opowiadająca o najpiękniejszej miłości matki do córki.
Matka wysyła do swojej zmarłej córki, Anastazji - optymistki, która obdarowywała nim wszystkich wokół - e-maile, opisując w nich swoje emocje, trud życia po stracie ukochanej osoby. Dowiemy się też o przeżyciach męża Nastji - Jima. Opisane przez niego wycinki z życia są bardzo wzruszające, widać w nich prawdziwe uczucie, którym darzył tragicznie zmarłą żonę. Anastazja zachorowała nagle i mimo swojej pogody ducha i charakteru wojowniczki przegrała walkę z nowotworem.
Książka ta ukazuje nam kruchość ludzkiego życia. Mówi o tym jak nieunikniona i niesprawiedliwa jest śmierć, nie wiemy kto i kiedy umrze. Ta lektura bardzo mi się spodobała. Czyta się ją szybko, możemy poczuć się jak znajomi rodziny, którzy również przeżywają stratę wspaniałej osoby. Zżyłam się z postaciami i cieszę się, że przeczytałam tę książkę.
Sądzę, że przypadłaby do gustu osobom, które cenią wartość życia, miłość bliskich, rodzinę i przyjaciół. Książka ta może nie budzić tak wielkich emocji w ludziach, którzy nigdy nie tracili ważnej dla siebie osoby i momentami wydać się przesadzona. Jednak uważam, że warto ją przeczytać. Nadaje świeże spojrzenie na nasze życie i pomaga w podejmowaniu trudnych decyzji.
Ada, 15 lat
Książka wydana przez Wydawnictwo
Komentarze
Prześlij komentarz