Niebo istnieje… Naprawdę! – Todd Burpo, Lynn Vincent - recenzja


Bliscy Todda Burpo, pastora w Ewangelickim Kościele, podczas wyjazdu rodzinnego przeżyli istne piekło. Ich najmłodszy syn, Colton ciężko zachorował. Pól roku później chłopiec opowiada, co przeżył podczas własnej operacji.

„Niebo istnieje… Naprawdę!” to poruszająca opowieść o chłopcu, który spojrzał śmierci w oczy. Ogromny dramat rodzinny przeradza się w niesamowitą podróż po raju. Opisy Nieba z perspektywy czterolatka powalają na kolana swoją prostotą i niewinnością. Potrafił on przedstawić każdy szczegół biblijnego opisu raju, spotkał wiele osób. Książka jest napisana przystępnym językiem. Bardzo łatwo się ją czyta.

Książka Todda Burpo skłania do przemyśleń nad własnym życiem, wzrusza. Podczas czytania, odbiorca czuje się jak członek rodziny - przeżywa wielki dramat małego chłopca, poznaje jego przygody z raju. Jest to krótka opowieść, którą osobiście przeczytałam podczas jednego wieczoru. Zarówno wierzący, jak i nie może tu znaleźć coś dla siebie.




Risshy, lat 18



Książka wydana przez Wydawnictwo 


Komentarze