Sekretne życie drzew - Peter Wohlleben - recenzja

Rzadko kiedy sięgam po tego typu książki. Z reguły wolę takie, w których mam jakąś konkretną historię, akcję, ciekawą fabułę i bohaterów. O "Sekretnym życiu drzew" gdzieś wcześniej słyszałam. Później okazało się "Książką Roku 2016 w kategorii: literatura faktu, publicystyka" według portalu Lubimy Czytać, dlatego chętnie się za nią zabrałam, gdy pożyczył mi ją kolega.

Tutaj nie ma co za bardzo opowiadać o fabule, bo jako takiej nie ma. To zbiór wyjątkowych informacji poświęconych egzystowaniu drzew i ich korelacji z innymi mniejszymi roślinami oraz stworzeniami. Przyznam szczerze, że dla mnie część z tych wiadomości nie była niczym nowym, ale to za sprawą zdawania przeze mnie matury z biologii na poziomie rozszerzonym kilka lat temu. Dla osób, które nigdy nie zagłębiały się bardziej w to, jak funkcjonują różne gatunki drzew, może być to spory zastrzyk wiedzy. W końcu nie każdy wie, co tak naprawdę się z nimi dzieje poza tym, że dają przyjemny cień latem, a jesienną porą gubią liście.

Co ciekawe, widać, że autor "Sekretnego życia drzew" to zdecydowanie pasjonat. Wręcz wyczuwa się, że jest przepełniony emocjami, a momentami wręcz ekscytacją, kiedy opowiada o drzewach. Do tego przedstawia sporo nawiązań do różnego rodzaju badań, które również są ciekawostkami i dostarczają sporo nowych informacji. Poza tym to, w jaki sposób pisze Peter Wohlleben, może przekonać do szanowania lasów, czy ogólnie otaczającej nas naturalnej zieleni, nawet największego ekologicznego ignoranta.

Kolejną rzeczą, o jakiej warto wspomnieć, jest wydanie. Ja miałam okazję zapoznać się z tym nieilustrowanym, ale według mnie równie dobrym. Oprawa sprawia wrażenie bardzo ekologicznej, co tutaj zdecydowanie pasuje. Ponadto, moim zdaniem, rysunek drzewa na okładce jest dość ciekawy i dobrze komponuje się z grafiką przy każdym rozdziale. Patrząc na wydanie ilustrowane, napiszę tak. Przejrzałam je z ciekawości któregoś dnia w księgarni i jest jeszcze lepsze. Wydaje mi się, że przyjemniejsze do czytania, a do tego mnóstwo pięknych zdjęć. Coś dla czytelników, którzy uwielbiają ładne wydania.

Z jednej strony, jak już wspomniałam, ta książka to zbiór naprawdę wielu interesujących wiadomości dotyczących drzew i ich funkcjonowania. Z drugiej strony osobiście nie przepadam za tego typu literaturą, dlatego nie mogę napisać, żeby wciągnęła mnie bez reszty i że przeczytałam ją jednym tchem. Niestety, tak nie było, a treść dozowałam sobie raz w mniejszym, raz w większym stopniu. Byłam jednak ciekawa fenomenu "Sekretnego życia drzew" i w ostateczności, nie żałuję, że po tę książkę sięgnęłam, chociaż momentami było dla mnie nudnawo.

Jeżeli interesujecie się przyrodą, a w szczególności drzewami, chcecie się dowiedzieć o nich czegoś więcej, to zdecydowanie jest to książka dla Was. Kto nie przepada ani za tym, ani za tego typu literaturą, raczej odradzam, bo może się zwyczajnie nie spodobać, a w końcu czytanie ma sprawiać przyjemność, a nie męczyć. A jeśli, tak jak ja, jesteście po prostu ciekawi, dlaczego "Sekretne życie drzew" tak wielu zachwyciło, to właśnie z tej zwykłej ciekawości, po prostu się z nią zapoznajcie. Kilka dodatkowych informacji nie zaszkodzi.

PS. Jeżeli nie o drzewach, zawsze można chcieć dowiedzieć się czegoś o zwierzętach w "Duchowym życiu zwierząt" również Petera Wohllebena ;)




Książka wydana przez Wydawnictwo Otwarte

Komentarze