Esesman i Żydówka. Wojna i miłość - Justyna Wydra - recenzja

Kiedy pierwszy raz trafiłam na tę książkę, pomyślałam: "Muszę ją mieć!". Czekałam na dzień, w którym pojawi się ona na mojej półce. Dzień ten nastąpił całkiem niedawno i oto przed chwilą dotarłam do ostatniej strony.

II wojna światowa. Młoda Debora Singer decyduje się na desperacką ucieczkę z pociągu, którym są przewożeni Żydzi do obozu koncentracyjnego. Niestety, skok z rozpędzonego wagonu kończy się skręceniem kostki, co uniemożliwia dziewczynie dalszą ucieczkę. Na domiar złego zostaje dostrzeżona przez niemieckiego oficera. To jednak dopiero początek historii, jaką przyjdzie przeżyć Deborze...


Wiele osób uważa, że książki o miłości są banalne, przewidywalne, wszystkie ze wspaniałym happy-endem i z pewnością różniące się od realnego świata. Zgadzam się z większością przypadków, ale są również i takie książki, w których miłość nie jest schematyczna, prosta i w stu procentach możliwa do odgadnięcia. Tak jest właśnie z tą powieścią. Pisząc, że jest to książka o wielkim uczuciu, niczego nie zdradzam, bo tego każdy może się domyślić. Z pewnością większość osób po przeczytaniu opisu z tyłu okładki uzna, że to na pewno kończy się słowami "żyli długo i szczęśliwe". Nie mogę ujawnić, jakie jest zakończenie tej historii, ale nie jest ono tak oczywiste, jak może się wydawać.

Zamiast rozpisywać się na temat wielkiej miłości wolę skupić się na innym aspekcie tej powieści jakim jest wojna. Wszyscy dobrze wiemy, jak wiele cierpienia, zniszczenia i smutku wniosła ona w historię całego świata, a zwłaszcza w dzieje Polski. I chociaż tutaj nie ma aż tak drastycznych opisów, jakie można przeczytać w innych książkach poświęconych tematyce II wojny światowej, to doskonale ukazuje postawę niektórych jednostek.

Dzięki tej powieści możemy dostrzec, że medal faktycznie ma dwie strony. Nie każdy bowiem oficer niemiecki był zwyrodnialcem, ale też nie każdy obrońca Polski miał czyste sumienie. Pozytywną postacią jest na pewno Bruno Kramer. Nie stał się może kolejnym moim ulubionym bohaterem, ale na pewno darzę go sympatią i jestem pełna podziwu dla jego odwagi. Natomiast jest też postać, która na początku zdawała się być pozytywną, ale niekoniecznie takową się okazała. Postawa tego człowieka wyraźnie pokazuje, że chęć zemsty wcale nie uspokaja duszy, a jedynie potęguje nienawiść.

Ta historia pokazuje, że czasami warto spojrzeć na niektórych ludzi z różnych stron. Często stereotypy zaburzają prawidłowe postrzeganie człowieka. Ktoś, kto jest dobry, bo pochodzi z takiego i takiego narodu, na pewno taki jest. Ktoś, kto należy do narodu okupanta, na pewno jest zły i zasługuje na potępienie. Tak nie jest i warto się nad tym zastanowić. Zwłaszcza, jeżeli ktoś wierzy w dane ideologie, które okazują się być złą drogą, dostrzega popełniony przez siebie błąd i stara się go naprawić. Właśnie tacy ludzie zasługują na drugą szansę. Na szansę rozpoczęcia życia na nowo. Ludzką rzeczą jest błądzić, ale należy szczególnie zauważać osoby, które owe pomyłki dostrzegły i starają się wyjść na dobrą drogę.
 

Merry


Książka wydana przez


http://www.zysk.com.pl/


Komentarze