Oko Jelenia. Sowie Zwierciadło - Andrzej Pilipiuk - recenzja

Andrzej Pilipiuk po czterech latach przerwy wraca do bestsellerowego uniwersum "Oka Jelenia. Sowie Zwierciadło", by wreszcie opowiedzieć nam tę historię do końca.

Czytelnicy wracają do historii Staszka, wysłanego do XIX-wiecznej, okupowanej przez Rosjan Polski. Na "dzień dobry" - pożar i ośmiu zabitych Rosjan. Później czytamy o jego podróżach przez wsie, folwarki i miasta. Książka kończy się happy endem - czy aby dla wszystkich?


Fani Pilipiuka nie będą zawiedzeni. Autor zadbał o wszelkie detale dotyczące XIX wieku. Często opisy wydają się zbyt długie i nudne - tutaj ten problem nie występuje, opisy są barwne i takie jakie powinny być.

Poznajemy dawne obyczaje, jak wyglądała praca czy posiłki. Czytamy o dziejach Marka we współczesności i o przygodach Staszka w XIX wieku, a narracja i język są dostosowane do epok - wplecione są nawet pieśni XIX-wieczne. Już nie wspomnę o samym pomyśle podróży w czasie, który w "Oku jelenia" jest świetnie wykorzystany.

Dla tych, którzy cykl już znają - nie pozostaje nic innego jak biec do księgarni i zabrać się do czytania!

Natomiast całą serię polecam miłośnikom historii, fantastyki, jak i science-fiction.


Zosia, lat 18


Książka wydana przez 








Komentarze