Gdański depozyt - Piotr Schmandt - recenzja

Piotr Schmandt - z wykształcenia polonista i teolog. Jego hobby to czytanie i podróże samochodowe. Interesuje się także historią średniowiecza i XX wieku, historią zegarmistrzostwa, piłką nożną oraz polityką. Autor takich powieści jak ,,Pruska zagadka” czy ,,Koncha i perła”.

Akcja rozgrywa się na terenie Wolnego Miasta Gdańska tuż przed II wojną światową. Powoli poznajemy naszych bohaterów, poprzez sytuacje z ich życia, prezentowane z różnych perspektyw, a mające miejsce w tym samym czasie. Gdańsk zamieszkiwany przez wiele narodowości pełen jest tajemnic i oszustw, tutaj dotyczących pewnego depozytu. Nic o nim nie wiadomo, nikt nie mówi czym jest na głos, ale każdy zdaje się być zainteresowany. Co mają ze sobą wspólnego ci wszyscy ludzie przewijający się przez strony? I czym jest ten cały gdański depozyt?

,,Gdański depozyt” jest kryminałem pełnym pozornie niezwiązanych ze sobą wątków, rozsianych wokół bliżej nieokreślonej rzeczy. Czytelnik nie wie co się dzieje, jest tylko widzem czekającym na rozwój i wyjaśnienie akcji, a jest ono co najmniej zaskakujące.

Dodatkowo na plus powieści działa ukazanie epoki przedwojennej poprzez sposób mówienia bohaterów oraz narrację, co pozwala nam się lepiej wczuć w ten ,,kryminał w kolorze sepii, niekiedy z przewagą czerni” jak możemy przeczytać w opisie, z tyłu książki. Polecam fanom historii, w których do końca nie wiadomo o co chodzi i miłośnikom kryminałów.
 

Tenshi, lat 16


Książka wydana przez Wydawnictwo

Za książkę dziękujemy Portalowi


Komentarze