Na zawsze jutro - Maciej Nowakowski - recenzja


Książka „Na zawsze jutro” zaintrygowała mnie zmienną czcionką, a także ciekawymi fragmentami, które napotkałam przeglądając ją. Jest to powieść perfekcyjnie łącząca historię z fantastyką. Jej autorem jest Maciej Nowakowski nie tylko pisarz, ale i lekarz.

Dzieło opowiada o młodym historyku Marku pracującym w Urzędzie Ochrony Państwa, któremu zlecone zostało tajemnicze zadanie. W zasadzie to właśnie wykonując owo zadanie poznaje on głównego bohatera tej książki, który opowiadając o swoim życiu i przemyśleniach ukazuje nam równocześnie historię Polski i nie tylko, od czasów szlacheckich po teraźniejszość.

Wiele osób w tym momencie mogłoby wystraszyć się podręcznikowej nauki historii czy tematów wyłącznie polityczno-wojennych, całkiem niesłusznie. Fabuła książki jest inna, autorowi bardzo inteligentnie udało się pomiędzy ciekawą opowieść wplątać wątki historycznie. Czytelnik praktycznie nie zauważa, kiedy się czegoś uczy. Narracja pierwszoosobowa jako monolog bohatera pozwala postawić się na miejscu słuchającego go Marka.

Bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie, wręcz rozbawiło, zakończenie książki. Dzięki temu zapamiętam ją na dłuższy czas.

Okładka książki nie zachwyca, jest prosta. Z tyłu nie ma nawet krótkiego opisu, co jest wg mnie błędem, gdyż nie każdy przegląda strony, gdy wybiera sobie lekturę.


Książka jest bardzo interesująca, chwilami wciąga. Szczególnie pod koniec bardzo łatwo zatracić się w opowiadanej historii. Bardzo ambitna, świetnie napisana. Polecam osobom, które chcą się dowiedzieć ciekawszych fragmentów naszej historii, a także funkcjonowania nieoficjalnej służby państwowej, ale nie tylko. Książka dobra dla każdej ciekawej życia osoby.



Martche, lat 17


Za książkę dziękujemy Wydawnictwu


Komentarze