Samotnica - Piotr Patykiewicz - recenzja


Piotr Patykiewicz ma na swoim koncie takie powieści jak "Odmieniec", "Zły brzeg" i "Rajskie zorze". Jego najnowszym dorobkiem jest "Samotnica".

Trzej koledzy - Szufla, Pawian i Karoten - w czasie ferii zimowych nudzą się przy trzepaku, narzekając na bezśnieżną zimę. Od przechodzącego przez podwórko zbieracza złomu dostają szamański bębenek i wtedy okazuje się, że jeden z nich ma niezwykłe umiejętności posługiwania się tym instrumentem. Transowy rytm bębenka przenosi chłopców do skutej lodem, śnieżnej i mroźnej krainy...

Treść powieści pełna jest interesujących i barwnych opisów miejsc i wydarzeń. Czytając czułam się, jakbym sama podróżowała po lodowej krainie. Wydaje się, że książka adresowana jest do młodszych ode mnie czytelników - jest to typowa młodzieżowa powieść przygodowa.

Mimo zalet, jakie wymieniłam, czytanie "Samotnicy" nie wywarło na mnie wielkiego wrażenia. Przyzwyczajona jestem do czytania bardziej poważnych powieści, toteż ta nie usatysfakcjonowała mnie.




Zosia, 16 lat


Za książkę dziękujemy Wydawnictwu

Komentarze