Kino ze znakiem jakości - recenzja


Wielu widzów sięgających po kolorowe wydawnictwa filmowe zadaje sobie pytanie, czy istnieje jeszcze niezależna, uczciwa i rzetelna krytyka w tej dziedzinie kultury. Wątpliwości takie są zrozumiałe, gdy czyta się recenzje mające głównie napędzić publiczność na tzw. komercyjne produkcje, bo przecież producenci i sponsorzy wykładają ogromne pieniądze.

Zbiór tekstów umieszczonych w książce "Kino ze znakiem jakości", wydanej z okazji 15-lecia konkursu o nagrodę im. Krzysztofa Mętraka, pozwala uwierzyć, że nadal żyją krytycy, dla których obiektywizm i sumienność w działaniu nie są tylko propagandowymi sloganami. Autorzy nagradzani w konkursie im. K. Mętraka nie piszą prostych i zwięzłych omówień przydatnych dla szarego człowieka wybierającego się do kina, ich teksty będą dla wielu zbyt długie i trudne w odbiorze, można nawet rzec: przeintelektualizowane. Trudno, taki typ pisania jest również, a może nawet przede wszystkim! potrzebny, abyśmy nie ugrzęźli w głupawych recenzyjkach pisanych na zlecenie potężnych stacji lub dystrybutorów. 


Książka "Kino ze znakiem jakości" udowadnia, że mimo dominacji kultury masowej, obrazkowej człowiek ambitniejszy, szukający głębszych i ciekawszych opinii, nie jest skazany na gazetową papkę dziennikarzy podlizujących się różnym wpływowym grupom. 


Zbiór tekstów pod redakcją Anny Osmólskiej-Mętrak jest więc zestawieniem pozwalającym zapoznać się z przykładami studiów czy esejów poważnych i pisanych dobrym językiem. Daje możliwość wejścia w styl i obszar zdecydowanie inny niż cukierkowy, pełen próżności świat promowany przez współczesne massmedia.



zj 


Za książkę dziękujemy Wydawnictwu


Komentarze